Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Gryfia boi się holowników?

Kurier Szczeciński, 2008-03-03
Duński armator Svitzer, potentat na światowym rynku holowniczym, chciałby zamówić w "Gryfii" serię holowników. Szczecińska stocznia remontowa nie chce się jednak podjąć tego zadania. Twierdzi, że specjalizuje się w remontach, a nie w budowach statków. Duńczycy, którzy odnawiają swoją flotę, chcieliby ulokować w Szczecinie budowę czterech holowników na podstawie dostarczonego projektu technicznego. Jednostki miałyby być przekazane do jesieni 2010 r. Za każdą proponuję 6,5 mln dolarów. Potem w grę wchodziłby jeszcze odbiór każdego roku dwóch kolejnych holowników. Do wyszukania w Polsce stoczni, która zechciałaby wybudować statki, Svitzer wybrał Wiesława Wierzchosia, prezesa spółki Interagent oraz konsula honorowego Litwy. - "Gryfia" ma wszystkie wydziały niezbędne do takiej produkcji. Te holowniki byłyby o 1/3 krótsze od budowanych już w tej stoczni patrolowców dla Norwegii - wyjaśnia Wierzchoś. Przyznaje on, że rozpoczęcie produkcji wymagałoby pewnego przygotowania, jednak bez konieczności inwestycji. W Szczecinie są fachowcy, którzy nadzorowali już budowę takich jednostek. Kontrakt to, jego zdaniem, dodatkowe miejsca pracy dla stoczniowców i szansa dla państwowej spółki ze Szczecina na pokazanie się. - Stocznia miałaby z początku pewne problemy. Ale przecież po wykonaniu 2-3 jednostek, przy kolejnych to już "fabryka" - przekonuje pełnomocnik Svitzera. - Nasza spółka jest remontowa. Poprzednio mieliśmy lekkie luzy produkcyjne, więc podjęliśmy się produkcji patrolowców - twierdzi Jacek Ciepłowski ze Szczecińskiej Stoczni Remontowej "Gryfia". - Czasem wykonujemy nowe jednostki; budowaliśmy np. promy pasażersko-samochodowe (do żeglugi w norweskich fiordach - red.) czy statki rybackie, ale holowników nie budowaliśmy nigdy. Obecnie wszystkie moce produkcyjne mamy zajęte. Tajemnicą poliszynela jest jednak fakt, że "Gryfia", która parę lat temu radośnie informowała o pokonaniu międzynarodowej konkurencji w ubieganiu się o kontrakt na patrolowce, poniosła na tych statkach wielomilionowe straty. - W czasie produkcji tych jednostek mieliśmy wydział nowych budów. Ale zakończyliśmy te kontrakty, więc nastąpiła zmiana organizacyjna i tego wydziału już nie ma - ucina temat J. Ciepłowski. - W moim odczuciu to brak dobrej woli i przygotowania kierownictwa "Gryfii" - żali się W. Wierzchoś. - Panu prezesowi wygodniej jest zrzucić wszystko na wypełniony portfel zamówień. W tej sytuacji na siłę trudno mi coś zdziałać. Svitzer posiada blisko 500 różnych jednostek, w tym ok. 350 holowników w portach na całym świecie, co daje mu 12 procent w globalnym rynku. Firma należy do grupy armatorskiej Moller-Maersk, która jest m.in. potentatem w przewozach kontenerowych.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl