Tak wygląda świeżo posadowiony w maszynowni kontenerowca silnik produkcji Zakładów H. Cegielski. Wczoraj w Stoczni
Szczecińskiej Nowej wsadzono go do kadłuba statku "Cala Pigafetta" dla armatora włoskiego. Silnik waży ponad 770 ton, a sprowadzony z Danii pływający dźwig Samson, który go przeniósł, może podnieść do
800 ton. Człowiek (na zdjęciu w kółku) wygląda przy tym olbrzymie jak bohater filmu "Kingsajz". Teraz napęd (ponad 26 tys. kW mocy) będzie dopasowywany do wału, który przenosi obroty na śrubę
napędową.