Związkowcy reprezentujący "Solidarność" 80 zapowiadają na najbliższą sobotę i niedzielę blokadę przepraw
promowych w Świnoujściu oraz dróg dojazdowych do międzynarodowego terminalu promowego i dawnych przejść granicznych w Gartz i Ahlbecku. Chcą rozmów z przedstawicielem rządu na temat wyasygnowania
dodatkowych pieniędzy na przeprawę.
Celem manifestacji "jest protest przeciwko nieprzyznaniu dla Świnoujścia przez rząd i parlament RP pieniędzy na remont promów, jak i dodatkowej sumy na
uruchomienie dodatkowego promu, co odblokowałoby tragiczną sytuację, w jakiej znalazło się Świnoujście po otwarciu granic z Niemcami". Związkowcy grożą, że podobne blokady będą organizować co miesiąc,
jeżeli do 5 lutego nie zostaną podjęte rozmowy lub wyznaczony ich termin.
W czasie trwania blokady mają być przepuszczane tylko samochody straży pożarnej, karetki pogotowia i radiowozy policyjne -
zapowiadają organizatorzy protestu.
Jego inicjatorem jest radny Świnoujścia i wiceprzewodniczący Komisji Krajowej Federacji Regionów i Komisji Zakładowych Związku Zawodowego "S" 80 Stanisław
Huszcza, którego podczas blokady ma wspierać ok. 300 działaczy. Wczoraj nie udało się skontaktować z Huszczą.
O planowanym proteście został poinformowany świnoujski magistrat. Rzecznik prezydenta tego
miasta Robert Karelus powiedział, że z oficjalnego pisma dostarczonego do urzędu wynika, że 8 i 9 lutego działacze "S" ’80 zamierzają prowadzić blokadę w godz. 8-17.
W tym czasie
zamknięty ma być dojazd do obu miejskich przepraw promowych, z których korzystają głównie mieszkańcy, dojazd do przeprawy Karsibór, drogi dojazdowe do międzynarodowego terminalu promów pływających do
Skandynawii oraz drogi w kierunku Niemiec prowadzące do Gartz i Ahlbecku.
Jak przyznał Karelus, po wejściu naszego kraju do strefy Schengen ruch w Świnoujściu "wzrósł diametralnie", ale
przepustowość przepraw promowych - jak się wyraził - "została przyblokowana".
"Nasze promy - chodzi o Karsibory - mają ponad 30 lat i bezwzględnie wymagają m.in. kapitalnego remontu silników.
Potrzebne są też dodatkowe fundusze na obsługę promową, bo ciągle rosną ceny paliwa. Od 6 lat mamy przyznaną stałą dotację rządową na ten cel w wysokości 19,3 mln złotych, ale to za mało" - wyjaśnił
rzecznik.
Jak dodał, dla usprawnienia przeprawy niezbędne jest wprowadzenie trzeciego promu, ale na to potrzebne są dodatkowe środki, których miasto nie ma.
Karelus poinformował, że prezydent
Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz już rozmawiał z Huszczą w sprawie zaniechania blokady, ale bez skutku. Choć - jak podkreślił rzecznik - prezydent rozumie intencje protestu, to jednak stoi na stanowisku, iż
blokada będzie destabilizować życie mieszkańców i gości przebywających w mieście.
Karelus poinformował też, że odbyła się również rozmowa prezydenta Świnoujścia z wojewodą zachodniopomorskim Marcinem
Zydorowiczem, który zapewnił go, że będzie próbował ten problem rozwiązać.