Stoczniowcy dopasowują i łączą ze sobą dwa elementy przyszłej sekcji, z której następnie powstanie statek. Jak widać, górna
część wisi jeszcze na linach dźwigu. Scenkę zaobserwowaliśmy tuż przy pochylni przed jednym z niedawnych wodowań. Czy w 2008 roku pracownicy Stoczni Szczecińskiej Nowej nie będą narzekać na brak pracy,
zależeć będzie od wyników negocjacji z jedynym chętnym na kupno tej spółki - firmą Złomrex.