Nowy rok to okazja do podsumowań w interesach. Co się spełniło, a czego oczekują od przyszłości dla siebie, swoich firm
i regionu menedżerowie?
Paweł Szynkaruk, dyrektor Polskiej Żeglugi Morskiej:
- Życzę przedsiębiorstwu, aby 2008 rok był nie gorszy. W tym roku zrealizowaliśmy wszystkie zamierzenia
inwestycyjne i przewozowe. 2007 rok dobrze też kończymy, jeśli chodzi o sprawy pracownicze. Podpisaliśmy bowiem porozumienie placowe na rok przyszły dla pracowników morskich i lądowych. Rozpoczynamy też
duży projekt z akademiami morskimi i z Ministerstwem Infrastruktury dotyczący promocji zawodu marynarza.
Sobie i bliskim życzę zdrowia. Szczecinowi z kolei, aby ambitne plany przekuły się w czyn, a Dni
Morza były wspaniałą promocją morskości miasta i kontynuacją sukcesu, jakim okazał się zlot ża-glowców The Tall Ships Races.
Nadkomisarz celny Jacek Kapica, dyrektor Izby Celnej w
Szczecinie:
- Życzę nam, abyśmy mogli spokojnie pracować, skupiając swoją uwagę i zaangażowanie na służbie oraz osiąganiu wyników w pracy. Żebyśmy się mniej emocjonowali kolejnymi informacjami o
reformach, a każdy funkcjonariusz i pracownik Służby Celnej miał poczucie satysfakcji z wykonywanej pracy oraz otrzymywanego wynagrodzenia.
Chciałbym, aby nasze działania w jeszcze większym stopniu
przyczyniały się do zwiększenia bezpieczeństwa przedsiębiorców i obywateli, poprzez większą skuteczność w zwalczaniu patologii w obrocie towarowym, w tym wyrobami akcyzowymi, towarami podlegającymi
ochronie własności intelektualnej, czy ograniczeniom w obrocie oraz w przeciwdziałaniu nielegalnemu hazardowi.
Wszystkim czytelnikom "Kuriera Szczecińskiego" życzę tylko przyjemnych kontaktów ze
Służbą Celną, a przede wszystkim dużo zdrowia, bezgranicznej pomyślności oraz jak najmniej trosk w roku 2008.
Maria Januszewicz, syndyk masy upadłościowej Gulf Intermodal sp. z o.o.:
-
Chciałabym sprzedać firmę za dobrą cenę. Jednak życzyłabym sobie i nie tylko, by w Szczecinie upadłości nie było. Chciałabym, by nasze miasto słynęło z pozytywnych wydarzeń, takich jak choćby tworzenie
nowych miejsc pracy. Wolałabym, by Szczecin był raczej stolicą kultury niż bezrobocia, by prezydentowi Krzystkowi udało się zrealizować obietnice wyborcze, takie jak choćby wybudowanie hali widowiskowo-
sportowej. Chciała-bym, by osoby wykształcone nie wyjeżdżały z naszego regionu i by znajdowały dobrą pracę na miejscu. Spodziewam się, że podobnie jak wyszedł zlot żaglowców The Tall Ships Races,
wyjdą inne przedsięwzięcia, które promują to miasto. Niech powstaną nowe drogi, a przede wszystkim S3. Chciałabym, żeby skończyła się społeczna degrengolada w naszym mieście związana z konieczną dla wielu
zarobkową emigracją. Jej efektem są - jak wiemy - rozbite małżeństwa, nie-szczęśliwe dzieci.
Jesteśmy już w strefie Schengen, ale Szczecin nadal jest pod wieloma względami pustynią. Daleko nam do
takich miast jak Wrocław, który w ciągu ostatnich kilku lat zrobił ogromne postępy. Chciałabym, by Szczecin dołączył do takich ośrodków.
Józef Matuszczak, naczelny dyrektor Oddziału Regionalnego
PKP Polskie Linie Kolejowe SA w Szczecinie:
- W 2008 roku życzymy realizacji zaplanowanych i bardzo ważnych dla Pomorza Zachodniego inwestycji. Są to modernizacje: magistrali kolejowej E-59
Świnoujście-Szczecin-Poznań, C-E 59 Szczecin-Wrocław, polskiego odcinka linii kolejowej Szczecin-Berlin oraz linii Stargard Szczeciński-Gdańsk, na której będzie kontynuowana wymiana szyn starego typu.
Liczę też na dalszą dobrą współpracę z władzami samorządowymi i przeprowadzenie wspólnych zamierzeń, ujętych w Regionalnych Programach Operacyjnych. Dla województwa zachodniopomorskiego są to modernizacje
odcinków linii: Goleniów-Kołobrzeg z budową łącznicy do portu lotniczego Szczecin-Goleniów oraz Wałez-Ulikowo. Natomiast dla województwa lubuskiego - modernizacja odcinka linii Gorzów Wielkopolski-
Kostrzyn oraz linii Zbąszynek-Gorzów Wielkopolski.
W 2008 roku pracownikom życzę pomyślności w życiu osobistym oraz wielu sukcesów w pracy zawodowej, a naszym klientom coraz większej satysfakcji z
korzystania z naszych usług.
Artur Trzeciakowski, prezes Stoczni Szczecińskiej Nowej:
- Moje życzenie będzie krótkie, ale chyba przez wszystkich wyczekiwane. Kierowanej firmie życzę
dobrego inwestora strategicznego. Aby w maju 2009 roku zgromadzenie wspólników SSN powzięło uchwałę w sprawie podziału zysku netto za 2008 rok.
Ryszard Naklicki, prezes zarządu Żeglugi
Pomorskiej, szef Północnego Związku Pracodawców:
- Prywatnie to chciałbym najchętniej czek na co najmniej milion złotych na drobne przyjemności. Kiedy się prowadzi działalność gospodarczą, to
wydawać ciężko zarobione pieniądze na ten cel nie jest łatwo... Na inwestycje w firmie 1 min złotych to bardzo mało. Gdybym jednak dostał prezent w postaci funduszy inwestycyjnych, to zrobiłbym ze
Szczecina... potężny biznes śmieciarski. Do tego nadajemy się świetnie. W rejonie Polic czy Wiskordu można wybudować duże spalarnie śmieci. Można by wówczas zainwestować we flotę, która "zbierałaby"
śmieci po obydwu stronach Odry. Jednostki te dostarczałyby te odpady do spalarni. "Czysty, ogromny biznes". Żeby jednak tak się stało, musi zacząć obowiązywać prawo mówiące o tym, że śmieci są
własnością gmin.