Niebezpieczne wejście do portu w Mrzeżynie zostanie przebudowane. Urząd Morski w Szczecinie zapowiedział. że w
przyszłorocznym budżecie zarezerwuje na ten cel 300 tys. zł. To kropla w morzu potrzeb, ale wystarczy na sporządzenie dokumentacji technicznej i kosztorysu inwestycji. Za te pieniądze mają również zostać
sfinansowane badania niezbędne do złożenia wniosku o unijną dotację.
W małym stopniu zagospodarowany port w Mrzeżynie od lat czeka na swoją szansę. Najpilniejsza jest przebudowa wejścia do portu. Teraz
ma ono kształt litery "S", co sprawia, że jest bardzo niebezpieczne - zwłaszcza w czasie sztormowej pogody. Tworzą się tutaj liczne mielizny, a to stanowi spore utrudnienie dla jednostek pływających.
Ale inwestycja jest potrzebna nie tylko ze względów bezpieczeństwa. Władze Trzebiatowa stoją na stanowisku, że bez przebudowy niebezpiecznego wejścia nie ma co marzyć o rozwoju portu w przyszłości. Od
momentu jego przejęcia przez gminę (w 2005 r.) samorządowcy próbują przekonać do inwestycji nie tylko UM w Szczecinie, ale też urzędników w ministerstwach. W końcu pojawiło się światełko w tunelu. W 2008
r. Urząd Morski w Szczecinie przeznaczy 300 tys. zł na wykonanie niezbędnej dokumentacji, by inwestycja w końcu mogła ruszyć z miejsca. Wiadomo, że będzie ona bardzo kosztowna. Planowane są nie tylko
prace przy wejściu do portu, ale też budowa nowego falochronu i pogłębienie rzeki Regi. Jedyną szansą są pieniądze z Brukseli. A na te można liczyć najwcześniej w 2009 r.
Trzebiatów to jedna z kilku
gmin w regionie, które zdecydowały się na przejęcie portów. W położonej nad Zalewem Szczecińskim Stepnicy port skomunalizowano w 1990 r., ale dopiero od kilku lat przynosi on gminie zyski (samorząd
postawił na dzierżawę). Portowymi gruntami zarządzają również Nowe Warpno, Darłowo i Kołobrzeg.