Prawdopodobnie w połowie przyszłego roku ruszą autostrady morskie z Gdyni do Karlskrony i ze Świnoujścia do
Ystad. Na Bałtyku połączą one także Karlshamn - Rygę - Tallin - Zeebrugge oraz Sassnitz i Trelleborg.
Jak poinformował Jarosław Kotowski, dyrektor Biura Spraw Europejskich w Ministerstwie Gospodarki
Morskiej, do 19 listopada br. projekty polskie zostały uzupełnione i czekają teraz na ruch ze strony Komisji Europejskiej.
- Komisja powinna opublikować wezwanie do składania zaakceptowanych projektów.
Ma to nastąpić w grudniu br. - wyjaśnił J. Kotowski.
Cztery autostrady morskie na Bałtyku oparte zostały na stałych, sprawdzonych i dochodowych połączeniach. Nikt nie złożył projektu, który łączyłby
porty rosyjskie z portami unijnymi, a jest to możliwe, ponieważ Bruksela nie ogranicza tworzenia autostrad tylko do portów unijnych, ale zakłada tworzenie linii żeglugowych z państwami trzecimi. Ponieważ
autostrady mają generować duże ilości ładunku, ataki potencjał posiada Sankt Petersburg, wydaje się, że warto byłoby taką możliwość rozważyć.
Zresztą autostrady morskie wpisują się w aktualną
strategię polityki morskiej Unii. Jose Manuel Barroso, przewodniczący KE, zamierza wprowadzić zintegrowany system polityki morskiej i wykorzystać potencjał europejskich mórz. Jednym z takich priorytetów
jest transport morski bez granic oraz europejska sieć nadzoru morskiego. KE zaproponowała, aby ruch żeglugi bliskiego zasięgu, do którego należą autostrady morskie, odbywał się na takich samych zasadach,
jak przewóz ładunków na lądzie, gdzie towary mogą swobodnie przekraczać granice. Jeśli taka propozycja zostałaby przyjęta, to w ślad za nią muszą pojawić się dobre systemy monitorowania statków, aby
zagwarantować, że jednostka nie zawinie do portu obcego i nie zabierze towaru, który podlega przepisom celnym Unii. Ta propozycja dotyczy wszystkich mórz Wspólnoty i całego ruchu między portami
europejskimi.
O ile na Bałtyku sprawa jest dość prosta, o tyle na Morzu Śródziemnym, gdzie również planowane są autostrady morskie i gdzie odbywa się żegluga bliskiego zasięgu, potrzebne są
specjalne systemy, uniemożliwiające szybkie zawinięcie do portu afrykańskiego.
Jako ciekawostkę dodajmy, że 12 października br., port gdański skorzystał z wezwania do utworzenia autostrady między
Bałtykiem a Morzem Północnym. W tym projekcie Polska nie uczestniczyła, ponieważ adresowany był on do państw najbardziej zainteresowanych tymi połączeniami, a więc do Wielkiej Brytanii, Holandii, Belgii,
Niemiec, Norwegii i Szwecji.