Szczecinecki Tramwaj Wodny Bayern definitywnie zakończył tegoroczny sezon żeglugowy. Po trzygodzinnych zmaganiach z wiatrem
i złą pogodą wyjęto go z wody i ustawiono na specjalnym podeście na lądzie. Teraz czeka go przegląd i przygotowanie do nowego sezonu.
- Statek znakomicie się spisał. Jest już kojarzony ze szczecineckim
jeziorem- mówi Zdzisław Szyszło, przedstawiciel Komunikacji Miejskiej, która jest armatorem wodnego tramwaju. - Było wiele takich dni, w których z przejażdżki tramwajem chciało skorzysta więcej osób niż
było to możliwe. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku, gdy pływać będą dwa tramwaje, takich sytuacji już nie będzie.
Statek kursował wg wyznaczonego rozkładu jazdy, zatrzymując się na kilkunastu
przystankach rozmieszczonych w różnych punktach jeziora. Przystanki miały charakter tymczasowy. Sprawdzano, czy wyznaczone miejsca cieszą się popularnością. Przed rozpoczęciem przyszłorocznego sezonu
Komunikacja Miejska musi przygotować stałe miejsca przybijania ze względu na to, że drugi statek jest znacznie większy od Bayerna i musza być spełnione określone wymogi żeglugowe. Ubiegłoroczne hasło
promocyjne Szczecinka: "Z wiatrem i na fali" pomogło w popularyzacji komunikacji wodnej w Szczecinku. Prawdopodobnie, w przyszłym roku oprócz dwóch tramwajów wodnych, na Trzesiecku pojawią się również
taksówki wodne.