Świnoujście. Marynarzom ze Świnoujścia i okolic grozi, że od początku przyszłego roku po podstawowe dokumenty
zawodowe będą musieli jeździć do Szczecina. Urząd Morski postanowił bowiem zlikwidować odział Wydziału Dokumentów Marynarzy, który funkcjonował w świnoujskim Kapitanacie Portu.
Urząd Morski w
Szczecinie na stronach internetowych wydał krótki komunikat, że od 1 stycznia 2008 roku świnoujski oddział Wydziału Dokumentów Marynarzy zostanie zlikwidowany, a składanie wniosków o wydanie dokumentów
kwalifikacyjnych i książeczek żeglarskich, a także odbiór gotowych dokumentów odbywało się będzie w budynku Kapitanatu Portu Szczecin. Marynarze, którzy dzwonili w tej sprawie do naszej redakcji, nie
kryli rozgoryczania.
- Żeby załatwić najprostszy dokument niezbędny mi do pracy zawodowej, będę musiał stracić pół dnia i wydać kilkadziesiąt złotych. Przecież wszelkie instytucje starają się dziś być
blisko ludzi. Na świecie można przez internet głosować czy zdawać egzaminy, w Świnoujściu możemy składać wnioski i odbierać paszporty, czego wcześniej nie było. Szczeciński Urząd Morski też deklaruje, że
chce być przyjazny, ale w przypadku mieszkańców Świnoujścia to chyba nie obowiązuje - żali się marynarz zatrudniony w świnoujskim porcie.
Janusz Markiewicz, zastępca dyrektora do spraw inspekcji
morskiej Urzędu Morskiego w Szczecinie, potwierdza decyzję w sprawie likwidacji oddziału, uspokaja jednak, że nie musi ona mieć kłopotliwych konsekwencji dla świnoujskich marynarzy.
- Taka decyzja
zapadła, bo do świnoujskiego oddziału przychodziło bardzo mało osób. Ekonomia każdego dziś ściga, a utrzymanie oddziału było nieopłacalne. Nie jest to na pewno wyrazem lekceważenia świnoujskiego
środowiska marynarskiego i nie oznacza, że w Świnoujściu nie będzie można tych spraw już załatwić. Jesteśmy otwarci na głosy i propozycje - zadeklarował Janusz Markiewicz.