Pod koniec października br. zawinął do portu gdańskiego, w swojej dziewiczej pod-róży, jeden z największych
samochodowców świata - Fidelio. Statek należy do szwedzkiego armatora Wallenius Lines AG, a jego operatorem jest firma Walle-nius-Wilhelmsen Logistics. Jest drugą z serii pięciu bliźniaczych jednostek,
budowanych w koreańskiej Daewoo Shipyard and Marine Engineering. Pierwsza z nich, Faust (statki Walleniusa noszą "operowe" imiona), opuściła stocznię w maju br.; Fidelio przekazany został armatorowi
we wrześniu, a kolejne trzy wchodzić będą, sukcesywnie, do eksploatacji w lutym, sierpniu i wrześniu przyszłego roku.
Statek ma 227,8 m długości i 52 m wysokości (34,7 m do górnego pokładu],
maksymalnie zanurzać się może do 11,3 m. Jego nośność, przy maksymalnym zanurzeniu, wynosi 30 137 t (71 583 GT). Na 13 pokładach samochodowych (z czego 5 podnoszonych) może pomieścić jednorazowo 8 tysięcy
standardowych aut, lub 3484 auta i 468 autobusów. Na czterech pokładach, specjalnie wzmocnionych, można przewozić ciężkie pojazdy: maszyny budowlane, ciągniki, czołgi czy tzw. project cargo, nietypowe,
wyjątkowo duże, czy ciężkie ładunki. Kilka sztuk takich właśnie ładunków, w tym 96 t przekładnię dla cementowni, załadowano na statek przy nabrzeżu Oliwskim gdańskiego portu, gdy już wyjechały z niego 933
toyoty, przywiezione do Polski (większa część aut wyładowana została w paru portach po drodze).
Fidelio zasługuje na uwagę nie tylko ze względu na swoją wielkość. Statek został znakomicie
zaprojektowany. Posiada m.in. w pełni kryty, klimatyzowany mostek, z doskonałą widocznością na wszystkie strony świata, wyposażony w najnowocześniejsze urządzenia nawigacyjne i łącznościowe: mapy
elektroniczne, systemy antykolizyjne itd. 20-oso-bowa załoga, prócz wygodnych kabin, dysponuje salą gimnastyczną, biblioteką, sauną, basenem na pokładzie, a nawet salką komputerową, skąd można się łączyć
przez Internet z całym światem.
Statek jest jednym z pierwszych w świecie wyposażonym w system oczyszczania wód balastowych, PureBallast, wyprodukowany przez firmę Alfa Laval.
Prawdopodobnie statek,
podobnie jak jego siostrzane jednostki, pojawiać się będzie w Gdańsku, gdyż przeładunki samochodów w tym porcie rosną niezwykle szybko. W tym samym czasie, gdy przebywał w Gdańsku Fidelio, w ciągu trzech
zaledwie dni, obsłużono w porcie gdańskim 4 statki-samochodowce i przeładowano łącznie 6500 samochodów. Od początku tego roku przeładowano tam już 116 tys. samochodów (w całym ubiegłym roku było ich 73
700). Do końca roku prawdopodobnie, będzie ich ok. 140 tys.