Szczeciński oddział Krajowej Izby Gospodarki Morskiej jest przeciwny likwidacji resortu gospodarki morskiej. W
tej sprawie zwrócił się do Donalda Tuska.
"Zwracamy się do Pana, jako reprezentanta największego Klubu Parlamentarnego w polskim Sejmie oraz kandydata na Premiera Rządu RP o zachowanie w przyszłej
Radzie Ministrów samodzielnego Ministerstwa Gospodarki Morskiej" - czytamy w apelu izby.
Według działaczy sektora morskiego z regionu, dwa lata istnienia MGM udowodniło konieczność istnienia
resortu, "którego jednym z nadrzędnych celów jest dbanie o interesy polskich firm związanych z naszą branżą oraz próba uporządkowania zaniedbywanych przez ostatnie lata istotnych spraw niezbędnych dla
prawidłowego funkcjonowania przedsiębiorców z branży morskiej, armatorów, rybaków czy żeglarzy. Wyrazem tego jest np. uchwalony podatek tonażowy dla polskich przedsiębiorstw armatorskich, prace nad Ustawą
Żeglarską oraz negocjacje z UE dotyczące limitów połowowych".
Szczecińska KIGM uważa, że ministerstwo trzeba wzmocnić m.in. o sprawy związane z żeglugą śródlądową oraz przemysłem okrętowym. Według
izby, "powolna i wciąż nieudana prywatyzacja dużych stoczni wynika właśnie z rozbicia kompetencji na kilka resortów".
Tymczasem w Unii Europejskiej dominuje całościowe podejście do spraw
morskich. "Likwidacja ministerstwa i przekazanie jego kompetencji do innych resortów może bardzo niekorzystnie odbić się na rozwoju tak ważnej gałęzi gospodarki narodowej, jaką jest Sektor Morski. W
naszym przekonaniu je-dynie rządowa struktura na szczeblu ministerialnym przyczynić się może do skuteczniejszego niż do tej pory wykorzystania środków unijnych na całym polskim wybrzeżu oraz rozwiązać
problemy polskiego rybołówstwa" - czytamy.
Apel podpisał Cezary Sylwestrzak, przewodniczący Rady Oddziału KIGM, a kopie otrzymali posłowie PO - Stanisław Gawłowski, Sławomir Nitras i Arkadiusz
Litwiński.