Coraz większego tempa nabiera proces przygotowania inwestycyjnego Terminalu LNG w Świnoujściu, którego budowa stanowi
jeden z elementów systemu bezpieczeństwa energetycznego państwa.
Przypomnijmy, w grudniu 2006 r. po wykonaniu przez PGNiG wraz z konsorcjum doradczym studium wykonalności zapadła decyzja o
lokalizacji gazoportu w Świnoujściu, który w 2011 r. ma rozpocząć eksploatację. Harmonogram realizacji przedsięwzięcia zakłada rozpoczęcie budowy w 2008 r. Do tego czasu będą trwały prace projektowe,
organizacyjne i działania administracyjne związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę oraz z przygotowaniem placu budowy.
Przedsięwzięcie wykonywane jest przez kilka podmiotów. Polskie Górnictwo
Naftowe i Gazownictwo, które jest koordynatorem całego przedsięwzięcia zarówno procesu inwestycji, jak i przyszłej eksploatacji. Do tego celu powołało spółkę Polskie LNG w Świnoujściu. Gaz System SA
będzie zaś wprowadzał gaz z terminalu do krajowego systemu przesyłowego. Urząd Morski Szczecin wybuduje falochron osłonowy portu zewnętrznego, zaś ZMPSiŚ SA stanowisko statkowe dla gazowców oraz estakadę
pod rurociąg w obszarze morskiej części inwestycji.
Decyzja o lokalizacji rozpoczęła procedurę przygotowania inwestycji. Dotychczas wykonano szereg czynności zmierzających do uruchomienia prac
projektowych. Dla potrzeb gazoportu zmieniony został plan zagospodarowania przestrzennego Świnoujścia. ZMPSiŚ uruchomił procedurę zmian granic Portu Morskiego w Świnoujściu, opracował "Projekt prac
geologicznych dla ustalenia warunków geologiczno - inżynierskich podłoża projektowanych falochronów i nabrzeży portu zewnętrznego oraz portu schronienia w Świnoujściu" i uzyskał decyzję zatwierdzającą
ministra środowiska. Port wydzierżawił też od Lasów Państwowych i od Miasta i Gminy Świnoujście niezbędne tereny oraz uzyskał zgodę na wyłączenie z produkcji leśnej gruntów przeznaczonych pod budowę. Na
jego zlecenie opracowano studium wykonalności falochronu dla portu zewnętrznego, na bazie którego wykonano harmonogram budowy morskiej części inwestycji.
Prowadzone w ramach studium wykonalności
przez zespół z Akademii Morskiej w Szczecinie (pod kierownictwem prof. Stanisława Gucmy) analizy różnych wariantów portu zewnętrznego wykazały, że optymalnym rozwiązaniem jest półwyspowy falochron o 3 km
długości z miejscem na pięć stanowisk dla statków w tym z możliwością lokalizacji portu schronienia, ale o wyższych nakładach na jego budowę niż wcześniej zakładano. Tworzenie miejsc schronienia nakazuje
Unia Europejska. Falochron wyspowy byłby z pewnością tańszy, jednakże znacznie wyższe byłyby koszty jego utrzymania, spowodowane zamulaniem dna wskutek ruchu rumowiska.
- Taka budowla spowoduje, że
Świnoujście stanie się portem, do którego zawijać będą statki o 300 m długości i 14 m zanurzeniu - twierdzi Władysław Lisewski, wiceprezes ZMPSiŚ - co uatrakcyjni port dla statków w relacjach
międzykontynentalnych. Wielkość obsługiwanych statków staje się w obecnych czasach jednym z najważniejszych czynników konkurencyjności. W wielu przypadkach jest ona czynnikiem decydującym zarówno o
wyborze portu przez gestora ładunku, jak i przy lokalizacji nowych inwestycji.
Minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk poparł optujący za falochronem półwyspowym Zarząd Morskich Portów
Szczecin i Świnoujście. Premier Jarosław Kaczyński potwierdził, że budowa falochronu osłonowego w Świnoujściu jest inwestycją o strategicznym znaczeniu dla państwa, a 20 września br. rząd przyjął uchwałę
o wprowadzeniu jego budowy do wieloletniego programu na lata 2008-2011 i finansowaniu ze środków budżetu państwa. Wcześniej planowano jego budowę z unijnych pieniędzy. Teraz uwolniona kwota 120 mln euro
ma być przeznaczona na inne zamierzenia. Według informacji ministra Gróbarczyka będą one przeznaczone na strategicznie ważne inwestycje w infrastrukturę morską. Będą się o nie ubiegać te gminy, których
oferty nie miały strategicznego znaczenia. Wpisanie falochronu do budżetu państwa przyspiesza proces budowy, gdyż nie będą potrzebne z reguły czasochłonne uzgodnienia unijne.
Jedna z największych
inwestycji w powojennej historii Pomorza Zachodniego - port zewnętrzny wraz z terminalem LNG ma tym samym zabezpieczone finansowanie. Morska część gazoportu o nakładach rzędu 1,1 mld zł będzie zbudowana
ze środków budżetowych, natomiast stanowiska statkowe wraz z estakadą pod rurociąg ze środków ZMPSiŚ. W tej sytuacji Urząd Morski Szczecin ogłosił przetarg na wykonanie dokumentacji projektowo -
kosztorysowej: projektu budowlanego i wykonawczego robót hydrotechnicznych, elektrycznych i oznakowania nawigacyjnego. Projektowanie, zdaniem Tadeusza Wojtasika, dyrektora UM w Szczecinie, zakończy się
wiosną 2009 r. Wtedy ruszy budowa blisko 3-kilometrowej budowli hydrotechnicznej o szerokości 15 m, do której będą mogły cumować wszystkie statki docierające na Bałtyk o zanurzeniu do 14 m, a więc takie,
które dotychczas nie mogły wpływać do świnoujskiego portu z powodu braku obrotnicy dla statków tej wielkości.
Pierwsze prace przygotowawcze na terenach, gdzie ma powstać terminal skroplonego gazu
ziemnego rozpoczną się lada moment - zapowiedział Tadeusz Zwierzyński, wiceprezes PGNiG i prezes Polskie LNG na posiedzeniu Społecznej Rady Konsultacyjnej Wojewody Zachodniopomorskiego - będzie budowana
niezbędna infrastruktura i doprowadzana energia. Rozpoczęcie zaś prac inwestycyjnych przewiduje się w trzecim - czwartym kwartale 2009 r.
Dotychczas zarówno Szczecin, jak i Świnoujście traktowane
były nieco po macoszemu, przyznał minister Gróbarczyk na konferencji prasowej w Urzędzie Morskim Szczecin. - Z tym większą satysfakcją należy odnotować fakt, że to właśnie tutaj powstaje ogromna
inwestycja - falochron osłonowy, port schronienia i terminal LNG, która w przyszłości wzmocni bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale również przyczyni się do rozwoju świnoujskiego portu oraz regionu
zachodniopomorskiego.
Realizowane w Świnoujściu przedsięwzięcie znacząco wzmacnia kompleksowy potencjał morski całego kraju, dzięki czemu jako państwo będziemy konkurencyjni wobec innych. Każdy
bowiem z portów zarówno dużych, jak i mniejszych ma swoje cele, zadania i specyfikę, ministerstwo wspiera to, co w działalności tych portów jest najważniejsze dla polskiej gospodarki.
-----------------------------
Gdańska koncepcja gazoportu
W Gdańsku powstała koncepcja budowy "pływającego gazoportu", który mógłby być zlokalizowany w Porcie Północnym na przedłużeniu pirsu
naftowego. "Pływający gazoport" to nic innego jak specjalnie wykonana do tego celu olbrzymia barka, na której byłyby zamontowane urządzenia i instalacje do przeładunku skroplonego gazu. Taką barkę bez
problemu mogłaby wykonać albo Gdańska Stocznia "Remontowa", albo Stocznia Gdynia. Według tej koncepcji "pływający gazoport" byłby połączony rurociągami z oddalonymi o ok. 20 km podziemnymi
zbiornikami w Mechelinkach koło Gdyni. Według autorów koncepcji cały koszt wybudowania tej inwestycji zamknąłby się w granicach 700 mln zł. Wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk Marian Świtek
zapytany, czy pomysł budowy "pływającego gazoportu" ma na celu storpedowanie budowy terminalu w Świnoujściu, stwierdził, że jest to jedynie propozycja alternatywnego rozwiązania w przypadku, gdyby
okazało się, że budowa gazoportu w Świnoujściu nie może być zrealizowana. Można ją - mówił - potraktować jako inwestycję uzupełniającą lub rezerwową w stosunku do projektu szczecińskiego.
(jed)
* * *
Do propozycji gdańszczan odniósł się Tadeusz Zwierzyński, wiceprezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, stwierdzając, że lokalizacja w Świnoujściu została zatwierdzona ostatecznie
przez zarząd PGNiG i jest obowiązująca. Stwierdził, że koncepcja jest absolutnie niealternatywna w stosunku do Świnoujścia, choć w przyszłości mogłaby być rozwiązaniem uzupełniającym.
Według słów
wiceprezesa Zwierzyńskiego, gdańska propozycja nie obejmuje wszystkich kosztów, wymagałaby dodatkowo rozbudowy portu zewnętrznego, w tym falochronu, pogłębienia akwenu, wybudowania zbiorników podziemnych.
Tak więc łączny koszt byłby znacznie wyższy. Minister gospodarki morskiej M. Gróbarczyk stwierdził: decyzja premiera Kaczyńskiego czyni starania gdańszczan bezprzedmiotowymi.