Dziś u podnóża Wałów Chrobrego nowy prom Unity Line otrzyma imię "Wolin". Prawdopodobnie w swój pierwszy rejs
wyruszy w czwartek. Wczoraj szczecinianie mogli zwiedzać nowy prom.
Tłoczno zrobiło się na trzech pokładach (o łącznej długości ponad 1850 m) przeznaczonych dla pojazdów. Na pierwszym są tory kolejowe
pod wagony, ale będą mogły na nim parkować także tiry. Drugi pokład przygotowano dla ciężarówek, trzeci - dla samochodów osobowych.
Jednostka wybudowana została w 1986 roku w Norwegii. Poprzednio
statek typu ro-pax nosił nazwę "Sky Wind". Ponieważ Norwegowie lubią saunę, na pokładzie promu jest ich aż trzy. Armator ma nadzieję, że dla regeneracji sił zechcą z nich korzystać także polscy
kierowcy.
Gdy samochody stoją zamocowane na pokładach, dla kierowców najważniejsza staje się część hotelowa jednostki. Paulina Martynowska, członek załogi "Wolina", wyjaśnia, że w tym przypadku
pasażerom trzeba zapewnić dobrą gastronomię i wypoczynek: - Trzeba na przykład prześcielić łóżka.
Natomiast Piotr Waszczenko, dyrektor zarządzający Unity Line (grupa PŻM), wylicza: - Jednostka posiada
kafeterię, bar, kasyno z automatami do gier, które lubią kierowcy, lądowisko dla helikopterów, sklep.
W 2002 r. część pasażerska statku została przebudowana w Gdańskiej Stoczni Remontowej. W
efekcie ro-pax będzie mógł zabrać do 370 pasażerów. Na 240 z nich będą czekać miejsca sypialne w ponad 70 kabinach.
W tym roku, po zakupie jednostki przez grupę Polskiej Żeglugi Morskiej, statek
ponownie stanął na doku w Gdańsku.
- Tym razem poprawiliśmy prom pod względem uniwersalności załadunku i wyładunku; dopasowaliśmy go zarówno do nabrzeża w Świnoujściu, jak i w Trelleborgu - tłumaczy P
Waszczenko.
W efekcie przebudowy i modernizacji jednostka posiada dwie rampy wjazdowe (na dziobie i rufie) i specjalny najazd na lewej burcie dla stanowiska cumowniczego w Świnoujściu. Podczas
postoju w stoczni wyremontowano również cztery silniki i agregaty.
Dziś, po nadaniu imienia, wraz z zaproszonymi gośćmi "Wolin" odpłynie do Świnoujścia. Rejs potrwa aż 4-4,5 godziny. Stamtąd ro-pax
wypłynie w próbny rejs do Trelleborga. - W tamtejszym porcie musi bowiem "przymierzyć" rampę wjazdową. Potem statek powróci na ostatnie regulacje. Mamy nadzieję, że w pierwszy rejs już z samochodami
popłynie w czwartek - dodaje P. Waszczenko.
Jednostką na zmianę dowodzić będzie dwóch doświadczonych kapitanów - Sławomir Klimowicz i Piotr Bielicz. Będą wraz z załogą pływać codziennie oprócz sobót.
Rejs w jedną stronę trwać będzie 8 godzin.