W ubiegłym roku miasto Szczecinek kupiło w Niemczech statek spacerowy "Bayern", który pływa po jeziorze Trzesiecko
jako tramwaj wodny wg ustalonego rozkładu jazdy. Rozkład jazdy uniemożliwia wykorzystywanie statku do celów spacerowych i dlatego w tym roku z Niemiec sprowadzono drugą jednostkę, znacznie większą od
"Bayerna". Statek "Gertraud" dotarł do Szczecinka w poniedziałek rano.
Transport z niemieckiego miasta Prien w Bawarii trwał tydzień. Statek przewożony był przez niemiecką firmę transportową
na specjalnej lawecie. Długość zestawu miała ponad 40 m, co sprawiało wiele kłopotów. W Szczecinku pierwsze problemy zaczęły się na rondzie przy wjeździe do miasta. Natychmiast utworzył się tam
gigantyczny korek Po pokonaniu ronda statek dotarł w okolice stadionu na ul. Mickiewicza. Tu niemieccy kierowcy początkowo nie chcieli wjeżdżać na nadjeziorny teren, obawiając się grząskiego gruntu i -
ich zdaniem - zbyt wąskiej drogi. W końcu udało się ich przekonać. Zestaw wjeżdżał na miejsce wodowania tyłem. Odległość burt od ścian i drzew miejscami wynosiła zaledwie dwa centymetry. Operacja wjazdu,
tj. pokonania kilkudziesięciu metrów, trwała około dwóch godzin.
Dwa duże dźwigi zdjęły statek z lawety i posadzono go na specjalnych podporach. Następnie dźwigi przestawiono i statek przesunięto
w stronę wody. Kolejna próba prze-stawienia dźwigów na grząskim terenie nie powiodła się. Jeden ugrzązł. Do godz. 18 nie udało się zwodować jednostki.
"Gertraud" ma długość ponad 25 m,
szerokość ponad 4 m. Na pokład może zabrać więcej niż 150 osób. Nazwa jednostki zostanie zmieniona - o tym, jak będzie się nazywać, zadecydują mieszkańcy w
konkursie.