Darłowo. Wykreślenie przez minister rozwoju regionalnego Grażynę Gęsicką z listy podstawowej i rezerwowej wszystkich
projektów rozwoju portu morskiego w Darłowie, wywołało liczne protesty zainteresowanych.
Najpierw zareagowali radni, którzy w przyjętej uchwale wyrazili "stanowczy sprzeciw" i uznali ministerialną
decyzją za "sprzeczną z polityką morską Rzeczypospolitej Polskiej nakreśloną w przyjętym przez Radę Ministrów Programie Operacyjnym "Infrastruktura i Środowisko" i opracowanej przez Ministerstwo
Gospodarki Morskiej "Strategii Rozwoju Portów Morskich do 2015 roku". Rada Miejska Darłowa zażądała także umieszczenia na liście kluczowych projektów: projektu: "Odbudowa toru wodnego Darłowo -
Darłówek oraz modernizacja falochronów w Porcie Darłowo" i projektu: "Budowa obwodnicy do Portu Morskiego w Darłowie" o łącznej wartości 16,4 mln euro.
Po radnych głos zabrała Rada Interesantów
Portu, która jednomyślnie przyjęła stanowisko, w którym także "wyraża stanowczy sprzeciw" przeciwko decyzji minister Gęsickiej i popiera uchwałę Rady Miejskiej. W uzasadnieniu napisano m.in.:
Wykreślenie tych projektów przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego jest sprzeczne z założeniami przywołanych w uchwale dokumentów rządowych, skazuje Port Morski w Darłowie na degradację i zamyka szansę
jego rozwoju, co negatywnie wpłynie na rozwój miasta i regionu. Pozbawienie darłowskiego samorządu możliwości uzyskania dotacji na inwestycje z POIiŚ, współfinansowanego przez UE jest również sprzeczne z
naczelną zasadą zrównoważonego rozwoju regionalnego".
Władze samorządowe Darłowa zapowiedziały dalsze działania mające na celu powrót wykreślonych inwestycji na listę "do realizacji", m.in. z
tego powodu, że miasto za-inwestowało w port dużo pieniędzy i nadal inwestuje.