Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Terytorium na morzu

Kurier Szczeciński, 2007-09-10

Trwają prace, które sprawią, że Polska będzie miała precyzyjnie wytyczoną zewnętrzną granicę morza terytorialnego. Jest ona konieczna w czasach, gdy nasila się wyścig po bogactwa spod dna Bałtyku i zapowiadane są budowy rurociągów po dnie morza, a od czasu do czasu pojawiają się spory polsko-niemieckie na redzie Świnoujścia. O tym, że Polska nie ma ustawowo ustalonej granicy morskiej, alarmowaliśmy w zeszłym roku w ślad za Bolesławem Wolnym ze Szczecina, głównym geodetą województwa w latach 1972-84. Morze terytorialne jest integralną częścią każdego morskiego kraju. To pas wód przybrzeżnych szeroki na 12 mil morskich, czyli 22 km 224 m od linii podstawowej. I właśnie ten twór geometryczny jest istotą sprawy. Przypomnijmy bowiem, że jest to linia najniższego stanu wody wzdłuż wybrzeża lub zewnętrzna granica morskich wód wewnętrznych. Podobnie jak poziom morza, linia podstawowa może się zmieniać. Tak np. było w rejonie Świnoujścia, gdzie 40 lat temu zanotowano stan wody 1,42 metra poniżej średniego poziomu morza. Dawało to około 100 metrów dodatkowego terytorium. Linię podstawową można też wyznaczyć, łącząc odcinkami najbardziej wysunięte w morze cyple. Wtedy np. Zatoka Koszalińska stałaby się morskimi wodami wewnętrznymi Polski - podobnie jak Zalew Szczeciński czy Zatoka Gdańska. Przez lata polskie władze zaniedbywały sprawę wyznaczenia linii podstawowej, od której dopiero należałoby odmierzyć zewnętrzną granicę wód terytorialnych RP. Zrobiono to jedynie w przypadku Zatoki Gdańskiej, w efekcie czego stała się ona wewnętrznymi wodami morskimi. Wszystko jednak wskazuje na to, że decydenci wyciągają wnioski z zaszłości. - Działa zespół, którego zadaniem jest wyznaczenie linii podstawowej - po to, aby następnie wyznaczyć zewnętrzną granicę morza terytorialnego - poinformował kilka dni temu Zenon Kozłowski, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie ds. oznakowania nawigacyjnego. W skład zespołu wchodzą przedstawiciele wszystkich zainteresowanych instytucji: Biura Hydrograficznego Marynarki Wojennej, Morskiego Oddziału Straży Granicznej, wojewodów pomorskiego i zachodniopomorskiego, urzędów morskich oraz Ministerstwa Gospodarki Morskiej. - Jesteśmy w końcowym etapie przygotowywania punktów będących propozycją do konstrukcji linii podstawowej. Jest również propozycja zmian legislacyjnych, bo takie będą konieczne - mówił dyr. Kozłowski. Trzeba będzie bowiem skorygować zapisy w ustawie o obszarach morskich. Podczas konferencji prasowej dziennikarze pytali również, kiedy należy się spodziewać rozwiązania kwestii spornego akwenu Bałtyku w rejonie wyspy Bornholm, do którego prawa roszczą sobie zarówno Polska, jak i Dania. Nakładają się tam bowiem na siebie wyłączne strefy ekonomiczne obu krajów. Właśnie w tej „szarej strefie" miała pierwotnie przebiegać rosyjsko-niemiecka rura gazowa, na którą nie zgadzają się Polska oraz Litwa, Łotwa i Estonia. - Myślę, że jest to sprawa rozmów na szczeblu Ministerstwa Spraw Zagranicznych i tam proszę kierować pytania - odpowiedział Z. Kozłowski.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl