Bruksela. Belgijska policja uzbrojona w tarcze i pałki interweniowała w czwartek wieczorem wobec około 30
polskich stoczniowców, którzy rozpoczęli w czwartek wieczorem w Brukseli protest w siedzibie Komisji Europejskiej, domagającej się ograniczenia produkcji w Stoczni Gdańsk.
Po przyjeździe policji,
wezwanej przez służby bezpieczeństwa Komisji, ubrani w kaski stoczniowi związkowcy dobrowolnie opuścili budynek KE; nikt nie został zatrzymany.
"Udało nam się rozdać urzędnikom Komisji Europejskiej
kilkaset ulotek, ale służby bezpieczeństwa wezwały policję. Jutro będziemy kontynuować protest od godziny 11 przed budynkiem Komisji Europejskiej" - powiedział PAP współorganizator protestu i wiceszef
"Solidarności" z gdańskiej stoczni, Karol Guzikiewicz. Dodał, że obiecał policji, iż piątkowy protest będzie przebiegał spokojnie. W piątek ma też protestować większa grupa związkowców - około 60
osób.