Darłowo. - Na wniosek burmistrza Arkadiusza Klimowicza, w ramach modernizacji portowych nabrzeży, postanowiono je wyposażyć w
przenośne szczelne zapory przeciwpowodziowe -mówi Leszek Walkiewicz, rzecznik ratusza. - Będzie to pierwsze tego typu rozwiązanie w Polsce. Podobny system zapór przeciwpowodziowych jest stosowany w
Szwecji.
Wiosną i jesienią dochodzi czasem w Darłówku do podtopień i powodzi. Najczęściej wywołują je wysokie stany wód rzek Wieprzy i Grabowej oraz sztormy na Bałtyku z kierunku północno-
zachodniego. Wówczas sztormowe fale - poprzez utworzenie tzw. cofki w kanałach portowych - uniemożliwiają ujście wszystkim wodom niesionym przez rzeki. Dochodzi wtedy do podniesienia poziomu wód w porcie
i do ich wystąpienia z brzegów.
Aby temu zapobiec, zamontowane zostaną wspomniane zapory przeciwpowodziowe. Te aluminiowe konstrukcje, o wysokości do 60 cm ponad poziom obecnego nabrzeża, będą
ustawiane na obydwu brzegach kanału, gdy nastąpi zagrożenie przeciwpowodziowe. Na zachodnim brzegu Wieprzy zapora będzie się rozciągać na długości 442 metrów, a na wschodnim - na długości 162 metrów.
Cała operacja ustawienia szczelnych zapór wraz ze słupkami ma trwać około dwóch godzin. Ich projektantem i wykonawcą jest niemiecka firma Bauer Group. Zapory zostaną wykonane kosztem prawie miliona
złotych do końca br.