Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Pomysł na stocznie

Kurier Szczeciński, 2007-07-31

Pojawiła się kolejna koncepcja ratowania przemysłu stoczniowego w Polsce. Opracowało ją mało znane w Szczecinie Polskie Konsorcjum Finansowe SA. W ramach tego pomysłu miałaby również zostać przekształcona Stocznia Szczecińska Nowa. PKF opracowało "Narodowy Plan Obrony Przemysłu Stoczniowego w Polsce". Obejmuje on SSN, Stocznię Gdynia i Stocznię Gdańską oraz Stocznię Marynarki Wojennej. W zarysie plan wygląda następująco: po zrealizowaniu programu Stocznia Gdańsk i SMW miałyby stworzyć kompleks Stoczni Wojennych, a akcje lub udziały w spółce mają ostatecznie trafić do grupy zbrojeniowej skupionej wokół Bumaru. Natomiast SSN i Stocznia Gdynia miałyby zostać sprywatyzowane na rynku publicznym poprzez wejście na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Zdaniem Polskiego Konsorcjum Finansowego, Komisja Europejska nie żądałaby zwrotu udzielonej stoczniom pomocy publicznej, a Skarb Państwa nie będzie musiał dopłacać do tego, żeby stocznie w ogóle sprzedać inwestorowi zagranicznemu. A mogą być z tym problemy, bo z nieoficjalnych informacji wynika, że spółki są w opłakanej kondycji finansowej, a do tego obarczone nierentownymi kontraktami na budowane statki. W trakcie tego przekształcenia SSN i Stocznia Gdynia weszłyby w skład specjalnie utworzonej Armatorskiej Spółki Akcyjnej, która kupiłaby udziały i akcje obu stoczni. Właścicielem ASA zostałoby Polskie Konsorcjum Finansowe i Bumar jako akcjonariusz mniejszościowy. W końcowym etapie - z chwilą wejścia na giełdę - akcje ASA w posiadaniu PKF będą przekazane Bumarowi. W kraju byłyby dwie stocznie cywilne i dwie wojskowe. Te z sektora obronnego nie musiałyby ograniczać produkcji. - Agencja Rozwoju Przemysłu nie dostała takiej koncepcji, ale ją znam - powiedział niedawno Paweł Brzezicki, prezes ARP - Owszem, ta propozycja może być chwytliwa, a nawet do roboczej dyskusji. Ma jednak jedno złe założenie. Opiera się na tym, że Stocznia Gdańska mogłaby być, jak rozumiem, subwencjonowana w sposób nieograniczony na podstawie paragrafu 296 traktatu rzymskiego, który mówi, że jeśli stocznia produkuje na rzecz obronności kraju, to wówczas można ją subwencjonować w sposób nieograniczony i nie jest to uznawane jako niedozwolona pomoc publiczna. Jednak przy skali produkcji tej stoczni i jej wielkości, prawdopodobnie musielibyśmy zmienić doktrynę wojenną państwa polskiego, aby udowodnić Brukseli, że produkujemy tam tylko na rzecz obronności. A nie wiem, po co Polsce byłaby potrzebna aż tak wielka produkcja, np. korwet dla marynarki wojennej.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl