Technologia RFID (Radio - Frequency -Identification) mogłaby przyspieszyć żeglugę kontenerową i uczynić ją bezpieczniejszą. Jak na
razie to, niestety, tylko przyszłość. Droga do wyłącznie elektronicznie i bezbłędnie udokumentowanego oraz monitorowanego transportu kontenerowego jest jeszcze daleka.
Mimo to, w żegludze
kontenerowej już teraz szuka się efektywnego sposobu zastosowania RFID. Według szacunków amerykańskiego przedsiębiorstwa badania rynku technologii Gartner, do 2010 r, przemysł będzie musiał zainwestować 3
mld USD w tę, jeszcze stosunkowo młodą, technologię. W światowym handlu nie stosuje się jeszcze na szeroką skalę techniki chipowej, tymczasem, jest ona w stanie skutecznie zoptymalizować logistykę.
Jako pierwszy, zaopatrzył kontenery w system RFID Schenker. Technologa sprawdzana jest na trasie Hamburg - Hongkong. Położenie kontenerów jest cały czas monitorowane. W pierwszej fazie testu biorą
udział firmy pakujące kontenery, w kolejnej zaś uczestniczyć mają też terminale kontenerowe. Do powszechnego zastosowania technologii RFID minie jeszcze jednak sporo czasu. Dlaczego? Dla kompleksowej i
bezbłędnej dokumentacji elektronicznej wszyscy biorący udział w procesie transportu muszą dysponować jednolitym standardem przesyłania i bezpiecznego zapamiętywania danych. Właśnie ta skomplikowana sieć
budzi powszechne obawy. W dzisiejszych czasach ataków terrorystycznych, nie tylko droga kontenera, ale także jego zawartość, mogą być interesujące dla terrorystów i stać się przyczyną potencjalnego
ataku.
System RFID ma niewątpliwe zalety, jeśli chodzi o obsługę kontenerów. Obecnie ich odprawa i kontrola odbywa się na podstawie numeru identyfikacyjnego. Jest to potencjalne źródło błędów,
ponieważ każdy źle zanotowany numer prowadzić może przynajmniej do czasowej utraty kontenera. System RFID mógłby, teoretycznie, ułatwić i usprawnić ten proces.
Koszt samego kodu, nie mówiąc już o
kosztach stałych lub przenośnych laserowych urządzeń odczytujących, to inwestycja rzędu 160 euro na pojedynczy kontener. Dla zredukowania kosztów, opracowywana jest właśnie alternatywna metoda odczytu
danych przy użyciu satelity. Na razie, nie wiadomo kiedy system będzie gotowy do powszechnego użycia. Jedno jest pewne: elektroniczna optymalizacja światowego ruchu kontenerowego niedługo stanie się
faktem.
Przedsiębiorcy z całego świata, reprezentanci portów i logistycy spotkali się przy okazji posiedzenia World Shipping Council, aby ustalić jednolity standard przesyłania i zapamiętywania
danych. Według badań berlińskiej firmy Capgemeni z 2004 r., aż 76% przedsiębiorstw zajmujących się eksportem zatrudnia pośredników. To oni, ze względu na sieć powiązań z innymi usługodawcami, byliby
głównymi użytkownikami tego systemu.