W czasach światowej globalizacji powstają śmiałe projekty połączeń transportowych. Najnowszym przykładem tych pomysłów jest rosyjski plan
połączenia Syberii z Alaską, pod Cieśniną Beringa tunelem o długości 102 km. Byłby on więc dwukrotnie dłuższy niż tunel pod kanałem La Manche. Ostatnio, projekt został przedstawiony przez rosyjskie
Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego i Handlu.
Należy tu przypomnieć, że idea stworzenia połączenia przez Cieśninę Beringa nie jest nowa, gdyż dyskutowano o tym już w czasach cara Mikołaja II. Plany
jednak zostały zarzucone, ze względu na wybuch I wojny światowej i rewolucję bolszewicką. Idea jednak pozostała i odżyła w Rosji. Debatę o tym pomyśle rozpoczął, kilka lat temu, rosyjski miliarder Roman
Abramowicz, m.in. właściciel londyńskiego klubu piłkarskiego Chelsea, natychmiast po nominacji na gubernatora Czukotki. Przeciwne było temu wówczas Ministerstwo Transportu oraz koleje państwowe. Obecnie
rosyjscy decydenci są nastawieni bardziej optymistycznie i przypuszczają, że realizacja tego projektu może nastąpić w ciągu najbliższych 10 lat.
Niezależnie od połączenia kolejowego, przewiduje
się, że pod cieśniną przebiegać będzie również droga dla samochodów, gazociąg oraz łącza telekomunikacyjne i energetyczne. Tunel, który ma kosztować ok. 7-9 mld euro, połączyć ma miasto Eulen na Czukotce
z przylądkiem księcia Walii na Alasce. Obecnie najważniejszym problemem, niezależnie od konstrukcji tunelu, są zasadnicze różnice w infrastrukturze lądowej po obu stronach cieśniny. Na Alasce istnieje
bowiem połączenie kolejowe aż do granicy kanadyjskiej, o długości 2000 km, natomiast na terenach Czukotki są praktycznie tereny dziewicze. Stąd też, planowana jest budowa linii kolejowej o długości 3500
km z Eulen do Prawaja Lena na południu Jakucji.
Rosyjscy decydenci wyraźnie podkreślają, że projekt ten ma wyłącznie charakter handlowy, a nie polityczny i zwrot poniesionych nakładów powinien
nastąpić w ciągu 13-15 lat. Przedsięwzięcie ma być finansowane przez rosyjskie firmy państwowe i prywatne, przy współudziale strony amerykańskiej. Pomóc ma w tym podpisanie stosownego porozumienia.
Ekonomiści oceniają, że tunelem przewożonych będzie ok. 100 mln t ładunków rocznie, a Rosja mogłaby też zaopatrywać Stany Zjednoczone i Kanadę w prąd, gaz i ropę. Należy jednak podkreślić, że projekt
jest na razie na etapie studialnym i nie zapadły wiążące decyzje. O tym, że jest on kontrowersyjny, świadczą niektóre sceptyczne wypowiedzi, podkreślające, że Alaska jest przecież bogata w ropę naftową, a
z kolei Chiny odczuwają jej wielki niedobór -są zaś położone w sąsiedztwie rosyjskich złóż. Eksperci rosyjscy podkreślają ponadto, że przed podjęciem jakichkolwiek decyzji należy dokładnie sprawdzić
wielkość złóż ropy i gazu ziemnego we wschodniej Syberii, aby planować ich dalszy eksport w kierunku Stanów Zjednoczonych.