W wąskich i ruchliwych cieśninach Sund, Kattegat i Skagerrak wiodących z Bałtyku na Morze Północne marynarze z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża
ćwiczyli sztukę nawigacji. Nie było łatwo, bo przejściu przez nie towarzyszyły gwałtowne sztormy.
Celem szkoleniowego rejsu ORP "Kontradmirał Xawery Czernicki" był holenderski port Den Helder. Aby
dostać się do niego, jednostka wchodząca w skład 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo-Minowych musiała pokonać 755 mil morskich przez Bałtyk, cieśniny Sund, Kattegat i Skagerrak i Morze Północne. Jak
wyjaśnia por. mar. Jacek Kwiatkowski, oficer prasowy 8. FOW, trasa rejsu została tak przygotowana, aby marynarze ze Świnoujścia mogli poznać warunki geofizyczne panujące w wąskich przejściach, systemy
rozgraniczania ruchu i metody nawigowania na akwenach, na których ruch statków jest bardzo intensywny.
- W trakcie rejsu nie zabrakło niespodziewanych sytuacji. Przykładowo w najwęższym przejściu
cieśniny Sund zerwała się gwałtowna burza, podczas której wszyscy odczuli "oddech Neptuna". Z kolei u zachodnich wybrzeży Danii widoczność spadła w przeciągu 15 minut z 10 mil morskich do niepełnych
50 metrów, co było zaskoczeniem dla oficera wachtowego - ocenia kpt. mar. Marek Szwarc.
Okrętem zabezpieczenia logistycznego dowodził kpt. mar. Sławomir Mospan, szkoleniem natomiast kmdr por. Zbigniew
Klimas. ORP "Kontradmirał Xawery Czernicki" po opuszczeniu Den Helder skierował się do portu Zeebrugge, gdzie świnoujscy marynarze wzięli udział w obchodach święta Marynarki Wojennej Królestwa
Belgii.