Drobnica-Port Szczecin zmniejsza swoje straty. Wszystko też wskazuje na to, że wkrótce będzie miała inwestora ze
Szczakowej.
Jak poinformował nas Rafał Zaczyk, prezes portowej firmy, za pierwszy kwartał 2005 roku Drobnica odnotowała aż 1,7 mln zł strat. W rok później było to już mniej o 1,2 mln zł. - Za pierwszy
kwartał 2007 roku zanotowaliśmy natomiast zaledwie 100 tysięcy złotych straty - wylicza prezes.
Do poprawy wyniku finansowego firmy wbrew pozorom nie przyczyniła się większa ilość ładunków. - Do
wysokiej straty w latach minionych przyczyniało się podpisywanie kontraktów przeładunkowych w euro. W tym roku natomiast zawarliśmy je w złotówkach - mówi Zaczyk.
Drobnica czeka też na finalizację
sprzedaży 45 procent udziałów, jakie posiadał w niej Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA Spółka-matka musiała pozbyć się walorów i w ten sposób zrezygnować z działalności przeładunkowej, bo
taki obowiązek nałożyła Ustawa o portach i przystaniach morskich. Nie przeszło to bez zgrzytów. Najlepszą ofertę przedstawiło Konsorcjum Drobnica (Trade-Trans i Rentrans), jednak wybrano PCC Rail
Szczakowa, które nabyło wcześniej prawo pierwszeństwa zakupu udziałów.
Ułatwiło to samo kierownictwo Drobnicy, umożliwiając już wcześniej firmie ze Śląska zakup jednego waloru, a potem mniejszego
pakietu udziałów. Jednak klamka zapadła, a zarząd portów nie dopatrzył się wady. Teraz PCC Rail będzie musiało zapłacić za udziały tyle, ile dawało zwycięskie konsorcjum. Potrzebna jest jednak jeszcze
zgoda urzędu antymonopolowego.
- Blisko 4 tygodnie temu ze strony PCC do Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji zostały złożone wszystkie papiery. Czekamy na decyzję UOKiK, który ma na nią 60 dni -
mówi prezes Zaczyk.