Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Tłok żagli na Bałtyku

Kurier Szczeciński, 2007-05-07
W bałtyckich regatach The Tall Ships Races weźmie udział trzy razy więcej żaglowców i jachtów niż w siostrzanej imprezie na Morzu Śródziemnym. Kilka jednostek będzie jednak bardzo zapracowanych, bo w tym samym czasie na Bałtyku odbędzie się inne, konkurencyjne przedsięwzięcie - Baltic Sail. Angielski Sail Training International, organizator The Tall Ships Races, bliźniaczą imprezę organizuje także na Morzu Śródziemnym. Tam rozpocznie się w hiszpańskim Alicante 4 lipca, potem jednostki wpłyną do Barcelony, Tulonu i zakończą we włoskiej Genui 31 lipca. Z informacji, jaką przekazali gospodarze regat w Tulonie wynika, że do tego portu przypłyną zaledwie 33 jachty i żaglowce. W tym czasie, od 5 lipca, wielkie, średnie i małe żagle rozpoczną turę na północy kontynentu z duńskiego Archus. Potem zawiną kolejno do fińskiej Kotki, szwedzkiego Sztokholmu i zakończą w Szczecinie w dniach 4-7 sierpnia. Szczecińscy organizatorzy już wcześniej mieli wątpliwości, czy sensowne jest robienie w tym samym czasie dwóch konkurencyjnych regat przez tego samego organizatora. M.in. ówczesny wiceprezydent miasta Zbigniew Zalewski wystosował w tej sprawie list do STI. - Jak by nie patrzeć, i dla nas, i dla Szczecina jest to niekorzystna okoliczność - nie kryje kpt. Marcin Raciborski, kierownik Biura Organizacji Regat. - Liczyliśmy bowiem na część jednostek z Morza Śródziemnego, a szczególnie na najpiękniejszy żaglowiec "Amerigo Vespucci". Osobiście marzyłem, aby zawinął on do naszego miasta. Jego zdjęcia na tle Wałów Chrobrego krążyłyby jak trofea w rodzinnych albumach. Angielscy organizatorzy uspokoili szczecinian, że podobne podwójne regaty były już w przeszłości robione i z reguły trzy razy więcej jednostek uczestniczyło w nich na północy Europy. Kapitan tłumaczy z kolei, że związane jest to z interesami finansowymi armatorów żaglowców. Chodzi m.in. o rejsy czarterowe, na których zarabiają. Dlatego np. polska "Pogoria" weźmie właśnie udział w imprezie na Morzu Śródziemnym. - I tak jednak jest lepiej niż zakładaliśmy, gdyż Anglicy szacowali, że w układzie dwóch równoległych imprez, w Szczecinie powinniśmy liczyć na około 80 jednostek, gdy w tym czasie na Morzu Śródziemnym będzie ich około 30. Tymczasem oficjalnie zgłosiły się do nas aż 99 jednostki - wylicza Raciborski. To osiągnięcie szczecińskiego biura. Zwłaszcza że np. do odległej fińskiej Kotki popłynie nieco mniej żaglowców i jachtów. Jednak w tym samym czasie na Bałtyku trwać będą jeszcze inne regaty - Baltic Sail. Jednostki z tej imprezy odwiedzą Halmstad, Gdańsk (tuż przed imprezą w Szczecinie, 26-29 lipca), Kłajpedę, Karlskronę, Rostok (coroczna Hanse Sail, 9-12 siepnia), Helsingor i Travemunde. Istniało zagrożenie, że w ramach The Tall Ships’ Races niektóre żaglowce w rejsie ze Sztokholmu zamiast do Szczecina popłyną do Rostoku. Ale co do terminów, STI udało się porozumieć z organizatorami Baltic Sail. W ramach tej konkurencyjnej imprezy do Rostoku ma zawinąć prawie 200 jednostek. Na uspokojenie trzeba jednak dodać, że z tych największych przypłynie tylko sześć żaglowców. Zdecydowanie dominować będą średnie i małe jednostki z Niemiec i Holandii. Tak duża liczba portów bałtyckich, do których zawiną dziesiątki żaglowców, prawdopodobnie oddala od Szczecina widmo półtoramilionowego najazdu turystów, co niektórzy zakładali w najbardziej optymistycznych szacunkach.
 
M.Klasa
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl