Tak z lotu ptaka wygląda port w Trelleborgu z naniesionymi komputerowo inwestycjami, które są na ukończeniu. Od 5 lutego zawijają do
niego również dwa polskie promy - "Gryf" i "Galileusz". W poniedziałek w siedzibie Unity Line, która eksploatuje obie jednostki, gościł Leif Borgemark, dyrektor tego szwedzkiego portu.
Poinformował, że współczesna historia tamtejszych nabrzeży tak naprawdę sięga 1902 r. - Prawdopodobnie zawinął wtedy pierwszy statek, który dziś nazwalibyśmy ropaksem (kombinacja jednostki do przewozu
pojazdów, towarów wtaczanych na pokład oraz pasażerów - red.). Tamta linia łączyła Trelleborg z niemieckim Sassnitz przez ponad 40 lat - stwierdził L. Borgemark.
- Nie jestem pewien, ale chyba pod
koniec lat 40. albo na początku 50. jeden z tamtych statków rozpoczął połączenie z Trelleborga do Świnoujścia. Sassnitz bowiem było po wojnie zniszczone.