Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Patrolowiec na miarę

Kurier Szczeciński, 2007-02-06

Stoczniowcy ze szczecińskiej "Gryfii" wybudują jeszcze trzy patrolowce dla norweskiej straży ochrony wybrzeża. Powstał już "Nornen", a ostatnio "Farm". Do rodziny dołączą "Heimdal", "Njord" i "Tor". Norwegowie zaprojektowali je pod swoje potrzeby. Norweski Coast Guard - w tym skandynawskim języku Kystvakten - to służba działająca w strukturach marynarki wojennej. Patroluje wyłączną strefę ekonomiczną tego kraju, a także strefy połowowe wokół archipelagu Svalbard i samotnej wulkanicznej wysepki Jan Mayen, co znacznie zwiększa obszar nadzoru. Na mocy międzynarodowego porozumienia Kystvakten jest także odpowiedzialna za kontrolę połowów poza wyłączną strefą ekonomiczną na morzach: Barentsa, Norweskim i Irminger (odnoga prądu Golfstrom). Na tak wielkim akwenie straż przybrzeżna dysponuje 21 jednostkami, 6 helikopterami, dwoma samolotami oraz około 800-osobowym personelem. Wykonuje on wiele zadań i nie ogranicza się tylko do kontrolowania bezpieczeństwa granic morskich czy nadzoru rybołówstwa. Zajmuje się także nadzorem celnym, kontrolą środowiska naturalnego, kontrolą imigracji, poszukiwaniem i ratownictwem. Sprzęt może też brać udział w poszukiwaniach naukowych czy w ściąganiu dryfujących obiektów. Wreszcie służby straży przybrzeżnej zajmują się kontrolą aktywności gospodarczej i żeglugowej na morzu. Sprawdzają na przykład, czy jest ona zgodna z norweskim prawem. Do łych właśnie zadań przystosowane są patrolowce ze Szczecińskiej Stoczni Remontowej "Gryfia". Jak informuje Paweł Prus z marketingu tej spółki, statki przeznaczone są do patrolowania całego wybrzeża w strefie 24 mil morskich od linii brzegowej oraz zadań związanych z ratownictwem i ochroną środowiska, bo mogą usuwać wycieki oleju. Jednostki będą eksploatowane 330 dni w roku. Będą mogły pływać w złych warunkach atmosferycznych, przy wysokiej fali. Ich konstrukcja pozwala też bez problemów opuszczać i podnosić tratwy ratunkowe. Mają bardzo dobrą manewrowość. Patrolowce mają napęd spalinowo-elektryczny. Dwa silniki elektryczne napędzają dwa pędniki azymutalne na rufie. Na dziobie jest ster strumieniowy. Tzw. system pozycjonowania umożliwia automatyczne utrzymanie pozycji niezależnie od pogody.
 
kl
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl