Stocznia Szczecińska Nowa prawdopodobnie dostanie zaliczki, które wpłacili armatorzy na budowane statki. Wczoraj wieczorem decyzję taką podjął
Komitet Polityki Ubezpieczeń Eksportowych. Jest to ciało powołane przez premiera, w którego skład wchodzą przedstawiciele sześciu ministerstw oraz NBP. Opiniuje ono kwestie związane z kredytami, na które
gwarancje musi dać Skarb Państwa.
- Jest zgoda Komitetu na to, aby nasza Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych poręczyła zaliczki armatorskie Stoczni Szczecińskiej Nowej - potwierdziła wczoraj
wieczorem Anita Szczecińska, rzecznik prasowy KUKE. - Jednak kierownictwo spółki powinno dostarczyć najpóźniej we wtorek rano brakujące dokumenty.
Decyzję podjęto w trybie przyspieszonym, gdyż KPUE
obraduje 12 razy w roku, a najbliższe posiedzenie planowane było na 14 lutego. Jeżeli SSN uzupełni dokumenty - a z tym miała, zdaniem KUKE, problemy - będzie mogła liczyć również na kredyty, które
wcześniej wynegocjowała z dwoma bankami. Według zarządu szczecińskiej spółki pieniądze te pozwolą firmie spokojnie produkować do chwili prywatyzacji.