Zabrzmi to intrygująco: w naszym kraju powołano organizację od rybołówstwa dalekomorskiego. Tymczasem, jak wiadomo, na Pomorzu Zachodnim
upadły dwie firmy zajmujące się połowami na dalekich morzach i oceanach - "Gryf" i "Odra". Okazuje się jednak, że nadal jesteśmy obecni w rybołówstwie dalekomorskim. Choćby gdyński "Dalmor",
który posiada flotę w stanie szczątkowym. Prywatne spółki łowią też przyznane Polsce ryby na międzynarodowych wodach północnego Atlantyku.
18 stycznia właśnie w Gdyni powołane zostało Forum na rzecz
Rozwoju Polskiego Rybołówstwa Dalekomorskiego. Jego założyciele "należą do środowiska nauki i przemysłu historycznie związanego z polskimi połowami dalekomorskimi" - informują organizatorzy. Należą do
nich przedstawiciele przedsiębiorstw połowowych: państwowego "Dalmoru", prywatnych spółek: Atlantex, Arctic Navigations, Północnoatlantyckiej Organizacji Producentów oraz firm produkcyjnych na rzecz
rybołówstwa. Wśród założycieli są także naukowcy z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni.
Przewodniczącym został wybrany jednogłośnie dr inż. Zbigniew Karnicki, wicedyrektor ds. naukowych Morskiego
Instytutu Rybackiego.
Celem Forum są "działania na rzecz pełnego wykorzystania kwot połowowych, jakie są nadal przynależne Polsce oraz rozwój polskiego rybołówstwa dalekomorskiego w nowych realiach
członkostwa Polski we Wspólnocie Europejskiej" - czytamy. Zadaniem będzie również reprezentowanie jego interesów i prowadzenie dialogu z administracją w celu stworzenia warunków do rozwoju tego sektora
rybołówstwa oraz pozyskania nowych możliwości połowowych.