Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Rocznica "Heweliusza".

Kurier Szczeciński, 2007-01-12
14 stycznia mija 14 lat od największej polskiej tragedii morskiej - zatonięcia promu "Jan Heweliusz". Zarówno w Szczecinie, jak i w Świnoujściu odbędą się okolicznościowe uroczystości. Jak informuje Euroafrica Linie Żeglugowe, pierwsza z nich będzie miała miejsce w piątek (12.01), o godz 15 przy pomniku "Tym, którzy nie powrócili w morza" na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. Natomiast msza święta w intencji ofiar odprawiona zostanie w niedzielę o godz. 10 w kościele pw. Bożego Ciała przy ul. Emilii Plater w Szczecinie. Tym, którzy nie powrócili z morza, poświęcone też będą niedzielne uroczystości na placu Rybaka w Świnoujściu. Oddany zostanie hołd 55 ofiarom katastrofy promu. Prom samochodowo-kolejowy, należący do Polskich Linii Oceanicznych a użytkowany przez Euroafricę, 14 stycznia 1993 roku podczas rejsu do szwedzkiego Ystad, kilkanaście mil morskich od przylądka Arkona na wyspie Rugia najpierw przechylił się na burtę, by po kilku godzinach zatonąć. Stało się to podczas bardzo silnego sztormu. - W tej największej tragedii z udziałem polskiego statku w czasach pokoju zginęło 20 marynarzy i 35 kierowców. W niedzielę o godz. 12 przedstawiciele władz Świnoujścia i środowisk morskich złożą wiązanki kwiatów pod tablicą "Tym, którzy nie powrócili z morza" na pl. Rybaka przy muzeum. Zapraszamy mieszkańców, delegacje zakładów pracy, szkół, związków i stowarzyszeń do wzięcia udziału w uroczystości - powiedział sekretarz miasta Robert Gawroński. Przypomnijmy, że przyczyny tej tragedii prze wiele lat próbowały ustalić Izby Morskie w Szczecinie i Gdyni. Choć uznano, że do zatonięcia przyczyniły się wady konstrukcyjne jednostki, nie wskazano winnego tego stanu rzeczy. Wdowy po marynarzach procesowały się z armatorem i ubezpieczycielem o odszkodowania. Złożyły też skargę na działalność izb do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który uznał ich racje. Z przebiegiem i wynikami postępowania nie zgadzał się również kpt. Marek Błuś, publicysta, ekspert od spraw bezpieczeństwa żeglugi. Twierdził, że werdykty nie są obiektywne, że nie wyświetlają całej prawdy, a niektórych dowodów nie uwzględniono. Twierdził także, że jednostka miała problemy ze statecznością, była niesprawna i zabrała za dużo ładunku.
 
(mib, kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl