Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Bezrobotne lodołamacze

Kurier Szczeciński, 2007-01-08
Z powodu ciepłej zimy najszczęśliwszym dyrektorem w regionie jest Andrzej Kreft, który odpowiada za akcję lodołamania na Odrze. - Ja bym chciał, żeby mrozów nie było w ogóle, bo dla nas to oznacza większe koszty - mówi. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie, którym kieruje, podpisał wieloletnią umowę na łamanie kry z przedsiębiorstwem Odra 3. Ta spółka Skarbu Państwa ma kilka lodołamaczy. Są to najnowsze, 1000-konne: "Dzik" i "Odyniec". Starszego typu jednostki to z kolei 700-konne "Ogar" i "Wilk". Są też nieco nowsze, 600-konne - "Borsuk", "Lis" i "Żbik". Najmniejszy we flotylli jest "Świstak" - 400 KM. Na każdej z jednostek jest pięcioosobowa załoga. - Załogi te są w stanie pogotowia, za które płacimy Odrze 3 - wyjaśnia dyrektor Kreft. - Kwota zależy od wielkości lodołamacza. Średnio utrzymanie jednego statku kosztuje ok. 400 tys. zł rocznie. - Gdy mamy normalną zimę i jest akcja lodowa, wówczas koszty są oczywiście wyższe - dodaje Kreft. - Kalkulację ustalamy wtedy z armatorem. Taki jest jeden z kosztów zapewnienia regionowi bezpieczeństwa powodziowego. Gdy na Odrze pojawiają się zatory lodowe, w RZGW kontrolują sytuację, i gdy tylko nadejdzie odwilż, flota rusza w górę rzeki, aby rozbić taflę, która spiętrza wodę. Każdego roku na Odrze polskie jednostki współpracują z lodołamaczami niemieckimi. Jak już informowaliśmy, Ministerstwo Środowiska ma założenia dla nowych lodołamaczy na polskie rzeki. Studium wykonalności przyszłej inwestycji przygotowano w Szczecinie w firmie Dom Inżynierski - Promis. W tej spółce doradczej wykonano też projekty wstępne lodołamaczy, obliczono koszty ich budowy i eksploatacji, a także liczebność załóg i ilość potrzebnego na nie sprzętu. Potem ma zostać ogłoszony przetarg na wykonanie całej flotylli. 25 nowych lodołamaczy ma powstać w ciągu 8 lat. Rozdysponowane zostaną na Odrę i Wisłę. Z ośmiu przeznaczonych na naszą rzekę, siedem trafi do Szczecina. - Sprawy budowy nowych lodołamaczy są aktualnie omawiane - mówi lakonicznie Andrzej Kreft. Dodajmy, że te obecnie eksploatowane na krajowych rzekach mają po kilkadziesiąt lat, a odnawianie ich klasy (dokumentów uprawniających do żeglugi) jest kosztowne. W najbliższych latach wiele z nich zostanie więc zapewne wycofanych. W studium wykonalności zaproponowano, aby flotylla pozostała w kompetencjach państwa, podobnie jak ma to miejsce w przypadku straży pożarnej czy pogotowia ratunkowego.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl