Wre praca na szczecińskich nabrzeżach. Remonty prowadzone są w kilku miejscach jednocześnie. Miasto finansuje je we własnym
zakresie, ale sięgnęło także po środki unijne i z budżetu państwa. Wszystko dzięki przyszłorocznemu finałowi The Tall Ships' Races.
- Wspólnie z Zakładem Usług Komunalnych wykonujemy adaptację
akwenów przy nabrzeżach miejskich - mówi Michał Przepiera, dyr. Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska szczecińskiego UM. - Te prace udaje się finansować w ramach Kontraktu Wojewódzkiego.
Za część płaci więc budżet państwa, który w ramach poprawy infrastruktury przed przyszłorocznymi regatami przyznał Szczecinowi 10 mln zł. Z tej puli oświetlono m.in. most Długi, dobiega końca budowa
ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Przestrzennej. Wszystkie zadania z kontraktu muszą być zakończone jeszcze w tym roku.
- Prace przy nabrzeżu podzieliliśmy na dwie części - mówi M. Przepiera. - Pierwszy
etap obejmował oczyszczanie dna Odry na odcinku ok. 2,5 km i 30 m od nabrzeża.
Te roboty udało się już zakończyć. Przez wiele dni nurkowie i koparka wyjmowali z rzeki rowery, akumulatory, płotki i
barierki uliczne, a nawet pralki. Trudno powiedzieć, ile z tych rzeczy wrzucili do Odry szczecinianie, a ile śmieci spłynęło z nurtem rzeki. Najważniejsze, że na dnie nie powinno już być niespodzianek.
Oczyszczanie dna pochłonęło 50 tys. zł. To niewiele w porównaniu z 540 tys., które kosztują dalsze prace. To remonty samych nabrzeży - konstrukcji żelbetonowych, drabinek itp. Zakres prac był niewielki,
siłą rzeczy objął więc nabrzeża będące w najlepszym stanie. "Załapały" się nabrzeża Elbląskie i Gdańskie - w sumie 590 m.
Odnawiane są nie tylko nabrzeża na północ od mostu Długiego. Wydział
kontynuuje remont Bulwaru Nadodrzańskiego. Pierwszy etap wykonano w latach 2003-2004. Objął okolice Wyspy Jaskółczej, Szczecińskiego Centrum Przedsiębiorczości i dworca PKP.
- Od października
modernizowana jest dalsza część nabrzeża, w kierunku mostu Długiego - informuje dyr. Przepiera. - To znacznie droższe zadanie, które pochłonie niemal 8 mln zł.
Ale sporą część dofinansowuje UE w ramach
Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Unijne środki mogą się zresztą jeszcze nieraz przydać, bo plany miasta są ambitne. Trwają prace nad projektem modernizacji Nabrzeża Gdyńskiego i
Bulwaru Piastowskiego. Na same projekty potrzeba po ok. 300 tys. zł i te pieniądze są zarezerwowane. Sam remont będzie znacznie kosztowniejszy. Na pozyskanie środków mamy jednak jeszcze czas, bo przed
regatami nie ma sensu zaczynać prac. Uda się najwyżej ogłosić i rozstrzygnąć przetargi. Odnowione nabrzeża, do których bez wstydu będzie można zapraszać żeglarzy, powstaną tam prawdopodobnie w 2008 r.,
ale znajdują się one w mniej reprezentacyjnej części miasta. Tu, gdzie spodziewamy się największej liczby gości podczas Finału The Tall Ships' Races, prace zakończą się za kilka
miesięcy.