- Za budową terminalu gazu skroplonego LNG w Świnoujściu przemawia m.in. uporządkowany stan prawny terenów pod
infrastrukturę lądową i względy bezpieczeństwa; jedyne wątpliwości budzą kwestie ekologiczne - poinformował wczoraj na konferencji prasowej w Warszawie Tadeusz Zwierzyński, wiceprezes Polskiego Górnictwa
Naftowego i Gazownictwa.
Dodał, że Świnoujście zaproponowało też korzystniejszą dla PGNiG ofertę wybudowania toru wodnego. Natomiast w przypadku umiejscowienia terminalu w Gdańsku koszt ten, szacowany
na 80-100 mln zł, miałoby pokryć PGNiG. Tymczasem tor podejściowy w Świnoujściu wybuduje zarząd portu.
Zwierzyński dodał, że zarząd portu gdańskiego zobowiązał także spółkę do ewentualnego pokrycia
szkód na rzecz innych użytkowników portu. Wyliczył, że obecnie jest tam kilka obiektów - baza paliwowa ropy naftowej i jej przetworów, baza przeładunku węgla oraz terminal LPG. Trwa też budowa dużego
terminala kontenerowego.
- Świnoujście zaś jest lokalizacją poza portem wewnętrznym, ten rejon będzie pogłębiony dla potrzeb dużych statków i zostanie wybudowany nowy falochron - powiedział wiceprezes
PGNiG. - O wyborze lokalizacji przesądziła większa możliwość dostępu do terenów pod budowę terminala, krótszy transport drogą morską oraz większe zapotrzebowanie na gaz tamtego rejonu Polski - dodał.
Budowa terminalu w Świnoujściu rozpocznie się pod koniec przyszłego roku, a pierwszy przeładunek nastąpi w 2011 roku. Koszt inwestycji szacowany jest na 350 mln euro. Składa się na to koszt wybudowania
samego terminalu, podłączenie go do krajowego systemu dystrybucji gazu oraz koszt przygotowania infrastruktury bazy zarówno na czas budowy i eksploatacji na lądzie i na morzu.
Część tych kosztów
sfinansuje UE. Jak powiedział Zwierzyński, najdroższą częścią inwestycji jest budowa specjalnego pojemnika na gaz skroplony - LNG (szacuje się, że będzie on miał 200 tys. m sześc. pojemności). Jego koszt
waha się w granicach 90-100 mln euro, wykonany jest m.in. ze specjalnej stali produkowanej tylko w dwóch hutach na świecie.
Zwierzyński dodał, że doradcy pracujący nad studium wykonalności terminalu
sugerują, że do budowy i eksploatowana terminala powinna powstać spółka celowa. Jego zdaniem, spółka taka mogłaby zostać powołana na przełomie marca i kwietnia 2007 r.