Rozmowa z Jackiem Wiśniewskim, członkiem zarządu i dyrektorem ds. eksploatacyjnych Euroafrica Linie Żeglugowe Sp. z o.o.
- We wrześniu br. Euroafrica skończyła 15 lat. Działała w trudnym czasie polskiej transformacji społeczno-gospodarczej. Jak ocenia pan ten okres?
- Najważniejszym zadaniem, które zostało
zrealizowane w okresie lat 80. i 90. XX w., było usamodzielnienie się armatora. Z perspektywy czasu widać, że ta decyzja była nadzwyczaj słuszna. Pozwoliło to nam uniknąć losu innych spółek powstałych na
bazie PLO, które zostały zlikwidowane bezpowrotnie.
Dzisiaj jesteśmy w 100% prywatną firmą armatorską, z powodzeniem działamy na światowym rynku żeglugowym, według reguł wolnego handlu. A to jest
najlepszym weryfikatorem naszych ówczesnych decyzji.
Drugą, istotną sprawą, patrząc z perspektywy 15 lat, była konsekwentnie realizowana polityka tonażowa. Chciałbym podkreślić, że stawiamy na
nowoczesne jednostki, by sprostać naturalnej konkurencji rynku. Spektakularnymi decyzjami były zakupy takich statków, jak nowoczesny rorowiec Amber w 1992 r., czy kontenerowiec Gdynia - w 2000 r. W 2005
r. wprowadziliśmy do eksploatacji statek Aleksander, a w tym roku - Magdalenę. Są to drobnicowce wielozadaniowe, przeznaczone do obsługi linii zachodnioafrykańskiej. Kolejnym zakupem jest prom Galileusz.
Przeszedł on głęboką konwersję i można go obecnie uznać za supernowoczesną jednostkę na rynku usług promowych.
I wreszcie trzecia sprawa, na którą chciałbym zwrócić uwagę, w kontekście minionego 15-
lecia naszej firmy. Jest to umiejętność budowania strategicznych aliansów z partnerami. Jako przykład może posłużyć współpraca z Polską Żeglugą Morską, w ramach spółki Unity Line, na rynku promowym, 10-
letnia współpraca w ramach umowy konferencyjnej z Finnlines, czy też na kontenerowej linii angielskiej - umowa pool'owa z MacAndrews'em. Te alianse dawały efekty korzystnej dla nas synergii działań
rynkowych.
- Odnowa tonażu jest procesem koniecznym dla utrzymania się armatora na rynku żeglugowym. Zatem, jakie są plany na przyszłość?
- Nasza polityka tonażowa jest niezmienna. W najbliższych
planach mamy wzmocnienie nowymi statkami linii afrykańskiej. W latach 2006-2007 spodziewany jest zakup, lub wzięcie w długoterminowy czarter, co najmniej trzech nowoczesnych drobnicowców wielozadaniowych,
w przedziale 10-14 tys. DWT.
- W listopadzie został wprowadzony do eksploatacji nowy prom Galileusz, który wszedł jako piąta już jednostka na linię Świnoujście - Ystad. W zapowiedziach jest jednak
zmiana, od stycznia 2007 r., portu docelowego - na Trelleborg.
- Trudno mi w tej chwili potwierdzić ten termin. Prom dopiero co wszedł do eksploatacji. Jesteśmy w trakcie analiz ekonomicznych linii
promowej do Szwecji. Po zakończeniu tych analiz, podejmiemy, wspólnie z PŻM, decyzję o potrzebie odgałęzienia tej linii do innego portu w południowej Skanii. Ale to dopiero przed nami.
- Kończy się
natomiast współpraca z Finnlines. I co dalej?
- Do końca br. pracujemy razem z Finnlines. Dwie nasze jednostki i jedna fińska kontynuują regularny serwis pomiędzy Gdynią i Szczecinem a Helsinkami. Od
stycznia 2007 r., planujemy samodzielny serwis do Finlandii, przy czym porty Helsinki i Gdynia chcemy utrzymać jako huby dla tego połączenia. Nie wykluczamy jednak, że będziemy docierali także do innych
fińskich portów. Prace nad tą linią są bardzo intensywne i wkrótce zostanie wypracowany ostateczny kształt tego przedsięwzięcia.
- Euroafrica to wprawdzie głównie transport morski, ale nie tylko...
- Wracając do minionego 15-lecia, chciałbym zwrócić uwagę na wypracowane procesy dywersyfikacji naszych działań, które pozwalają w czasie koniunktury tak inwestować kapitał Euroafriki, aby mógł on być
wykorzystywany w sytuacjach trudnych. 90% działalności spółki oparte jest na obrocie morskim, na usługach żeglugowych. Pozostała działalność sprowadza się do usług deweloperskich, hotelarskich oraz
crewingowych. Posiadamy dwa hotele: "Haffner" w Sopocie i "Hotel Park" w Szczecinie, które poza funkcją komercyjną mają być wizytówką wysokiego standardu usług całej grupy kapitałowej.
Taka
dywersyfikacja działalności pozwala na racjonalne wykorzystywanie kapitału w czasie bessy i hossy w żegludze.
- Dziękuję za rozmowę.
Euroafrica Linie Żeglugowe (ESL) powstały 1 września 1991
r., na bazie jednego z zakładów Polskich Linii Oceanicznych, przeniesionego w 1970 r. do Szczecina. Podstawową działalnością przedsiębiorstwa są przewozy ładunków drogą morską, a portami bazowymi
wszystkich serwisów żeglugowych - polskie porty morskie. Armator obsługuje regularne linie z: Wielką Brytanią, Finlandią, Szwecją oraz Afryką Zachodnią - z portów bałtyckich i zachodnioeuropejskich. ESL
eksploatuje 12-15 statków, będących jej własnością, bądź czarterowanych z rynku. Struktura floty pozwala na obsługę różnych ładunków drobnicowych: konwencjonalnych, kontenerów, samochodów ciężarowych,
zestawów drogowych, wagonów kolejowych. Armator dla oferuje również transport w systemie dom-dom (również w tranzycie) i własny park kontenerowy.