Miejsca pracy w ministerstwie dla najlepszych absolwentów i staże dla najzdolniejszych studentów szczecińskiej Akademii Morskiej
obiecywał wczoraj minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki. W tej sprawie przekazał rektorowi uczelni prof. Bolesławowi Kuźmińskiemu list intencyjny. - Będziemy to traktować jako mały desant Szczecina
na Warszawę - podsumował rektor.
Minister Wiechecki odwiedził Akademię Morską z trzech powodów. Pierwszym, najważniejszym, było wręczenie ministerialnych stypendiów dla najlepszych studentów uczelni.
Otrzymali je: Alicja Ancuta, Przemysław Chmielewski, Łukasz Czaja i Łukasz Matuszczak za osiągnięcia w nauce i wybitne osiągnięcia sportowe. Przyznane stypendium będą otrzymywać w formie comiesięcznej
wypłaty w wysokości 1,3 tys. zł przez cały obecny rok akademicki.
- Druga sprawa to próba wygospodarowania z budżetu pewnych środków na inwestycje w Akademii Morskiej. Chcielibyśmy przekazać 3 mln zł
na modernizację dachu uczelni i statku Nawigator XXI - powiedział minister.
Dodał, że list intencyjny jest trzecim powodem jego wizyty. - Pensja pracownika administracji nie jest wprawdzie wysoka, a
życie w Warszawie drogie, ale na pewno praca w ministerstwie to wyzwanie. Warto je podjąć, by tworzyć coś ważnego - mówił.
Rektor Kuźmiński obiecał dobrze kształcić przyszłe kadry.
Minister
Wiechecki przyznał, że chciałby, aby w Szczecinie powstała średnia szkoła morska. Dodał, że być może na bazie szkoły już istniejącej, np. Technikum Budowy Okrętów, uda się uruchomić jedną-dwie klasy dla
marynarzy. W tej sprawie decyzję musi jednak podjąć samorząd.