W dziesięć dni po przylocie do Polski myśliwców F-16 z pochylni w Stoczni Szczecińskiej Nowej spłynie na wodę pierwszy statek, który
spółka z ul. Hutniczej wybuduje w ramach amerykańskiego offsetu.
Jak informowały media jeszcze w 2003 roku, przed podpisaniem "kontraktu stulecia" na myśliwce wielozadaniowe, kierownictwo stoczni
proponowało Amerykanom trzy nowatorskie jednostki, które służyłyby do przewozów typowo handlowych, ale ich funkcje można by było zmieniać do innych zadań, także militarnych.
- Temat tych statków, które
miały mieć dwojakie przeznaczenie, "umarł" - poinformował nas jednak Andrzej Żarnoch, doradca zarządu stoczni.
Ostatecznie do podpisania umowy dotyczącej stoczniowej części offsetu doszło przed
trzema laty w Szczecinie. Porozumienie z kierownictwem spółki na budowę dwóch pierwszych kontenerowców podpisał wówczas Philip Georgariou, przedstawiciel koncernu Lockheed Martin.
Amerykanie - których
rola polegała na marketingu i promocji stoczniowej produkcji, zabezpieczeniu gwarancji kredytowych i w efekcie znalezieniu chętnego - poinformowali wtedy, że statki zamawia cypryjski armator Neomar
Shipping Co. Ltd. Zarząd stoczni obwieścił zaś, że będą to kontenerowce o pojemności 3100 kontenerów 20-stopowych każdy. Dla firmy oznaczało to zatrudnienie jednej pochylni na rok.
Ostatecznie więc
stoczniowcy z Nowej budują kontenerowce z serii B-178. - Pierwszy z nich będzie wodowany 18 listopada - poinformował A. Żarnoch.
Kupujący te statki w międzyczasie zmienił nazwę. Prawdopodobnie w lutym
pierwsza jednostka trafi do firmy o nazwie Marquest Shipping Company, która jest spółką cypryjskiego armatora. Drugi kontenerowiec zostanie zwodowany w maju 2007 roku.
Stocznia nowa w ramach offsetu
wybuduje jeszcze dwa kolejne takie frachtowce. Będą one realizowane w 2008 roku. Łączna wartość wszystkich czterech statków to około 175 mln dolarów.
Offset to inaczej umowa kompensacyjna, w której
Lockheed Martin sprzedający swoje samoloty za 4,7 mld USD zobowiązał się, że sprowadzi do Polski inwestycje wartości powyżej 6 mld USD. Porozumienie ma być realizowane do 2013 roku, jednak zdaniem
ekspertów, strona amerykańska wywiązuje się z niego zbyt opieszale.