ZACHODNIOPOMORSKO-CHIŃSKIE kontakty gospodarcze nabierają mocy. Jedna z największych światowych firm morskich Cosco jest zainteresowana
budową w szczecińskim porcie terminalu przeładunkowego. A stargardzka spółka Trans Masz kończy rozmowy dotyczące kontraktu na budowę maszyn drogowych dla prowincji Guangdong. Niewykluczone także, że w
Zachodniopomorskiem będzie hodowany... ryż.
China Ocean Shipping Company (COSCO) to czołowa linia żeglugowa i firma świadcząca usługi logistyczne w Chinach. Jest jednym z trzech najważniejszych
kontenerowych przewoźników morskich na świecie. Okazuje się, że jest zainteresowana budową dużego terminalu przeładunkowego w szczecińskim porcie.
- Przedstawiciele tej firmy już od jakiegoś czasu
szukają terenów w Europie, na których można byłoby inwestować. Byli zainteresowani Hamburgiem, ale tam już nie ma miejsca. Myśmy przedstawili im możliwości na Pomorzu Zachodnim. Są bardzo zainteresowani -
zapewnia osoba pośrednicząca w kontaktach z Chińczykami.
Na razie wiadomo jedynie, że Cosco miałoby wybudować terminal towarowy. Inwestycja byłaby warta ok. 300 mln zł. Decyzja w tej sprawie
najprawdopodobniej zapadnie na początku stycznia 2007 roku.
Aktualnie w porcie prowadzone są dwie duże inwestycje - budowa bazy kontenerowej na Ostrowie Grabowskim i Zachodniopomorskie Centrum
Logistyczne. Pierwsza ma kosztować ok. 70 mln zł. W ponad trzech czwartych zostanie sfinansowana ze środków Unii Europejskiej. Druga warta jest 32 mln zł. Z tego 21,6 mln zł pochodzi z Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego (ERDF). Resztę zapłaci port.
Na kontaktach z chińskimi firmami skorzysta także stargardzka firma Trans-Masz SA - Przedsiębiorstwo Transportu i Maszyn Drogowych.
Specjalizuje się ono w produkcji maszyn i urządzeń drogowych oraz w całorocznym utrzymaniu dróg. Trans-Masz finalizuje już rozmowy dotyczące kontraktu na budowę maszyn drogowych.
- To efekt
ubiegłorocznej misji gospodarczej do chińskiej prowincji Guangdong. Zainteresowane promocją na tamtejszym rynku były trzy stargardzkie firmy - dwie z branży spożywczej oraz właśnie Trans-Masz - tłumaczy
Lech Bieg, prezes Stargardzkiej Izby Gospodarczej. - Korzystaliśmy z każdej okazji, aby prezentować możliwości naszych firm. Teraz zaczynają pojawiać się wyniki.
Według nieoficjalnych informacji,
kontrakt Trans-Maszu wyniesie 1,5 miliona euro. Okazuje się jednak, że to nie koniec chińskich propozycji.
- Mieliśmy już rewizytę przedstawicieli tamtejszych firm. Interesuje ich m.in. branża
spożywcza i możliwość wybudowania przetwórni owocowo-warzywnej, w której pracę znalazłoby prawie 700 osób. Zaskoczyli nas trochę pomysłem uprawy ryżu na tych terenach. Badali glebę w okolicach Klinisk.
Wzięli próbki. Sprawa jest nadal otwarta - dodaje prezes Bieg.