Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

KIGM po burzy

Namiary na Morze i Handel, 2006-10-20
13 października br., w Gdyni, odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Członków Krajowej Izby Gospodarki Morskiej. Było ono poświęcone przede wszystkim uchwaleniu wysokości opłaty wpisowej, składek członkowskich i budżetu na 2007 r., a także dyskusji o długofalowej strategii Izby. Zapowiadało się na burzę z piorunami, a skończyło -na burzy w szklance wody. Emocje, jakie kwestia podwyższenia składek członkowskich wywołała na Zwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Członków w czerwcu br., zdążyły opaść i obrady przebiegały już bez większych kontrowersji. Widać, poskutkowały szczegółowe przygotowania i konsultacje przeprowadzone w poszczególnych środowiskach i grupach, ale osiągnięty consensus nie wszystkich zadowolił. Spośród 180 członków, na obrady przybyło 58, by w drugim terminie przegłosować uchwały dotyczące działalności Izby. Najpierw zajęto się projektami kilkunastu poprawek do statutu, które miały charakter raczej porządkujący i precyzujący dotychczasowe zapisy. Nowe rozwiązania umożliwiają m.in. tworzenie biur regionalnych i oddziałów, a także wprowadzają 5 grup, na które zostali podzieleni członkowie KIGM, w zależności od stanu zatrudnienia. Przy czym, najwyższą stanowią firmy zatrudniające ponad 250 osób. Skutkiem takiego podziału jest zróżnicowanie wysokości opłaty wpisowej od 200 -do 500 zł i rocznych składek członkowskich od 200 zł do 3600 zł. Ponadto, członkowie należący do pierwszej grupy, na walnym zgromadzeniu dysponują jednym głosem, do drugiej - dwoma, a ci z piątej grupy - pięcioma głosami. Ma to odzwierciedlać wpływ, jaki na całą gospodarkę mają duże przedsiębiorstwa i proporcjonalnie, w większym stopniu, mogą kształtować opinie i uchwały podejmowane przez KIGM. Budżet przyjęty na WZC jest zrównoważony i został określony na poziomie 306,8 tys. zł, z czego główne przychody pochodzą ze składek członkowskich, a także z działalności statutowej, jak organizacja kursów, konferencji itp. Bardziej ożywioną dyskusję wywołała kwestia nowej działalności Izby, jaką jest prowadzenie lobbingu. - KIGM została wpisana na oficjalną listę podmiotów uprawnionych do prowadzenia tego typu działań i może czerpać z tego wymierne korzyści, ale oczekiwałaby od swoich członków propozycji, jakimi sprawami powinna się zająć - stwierdziła Dorota Sobieniecka-Kańska, dyrektor Biura. Jednak sami członkowie nie wierzą, że Izba jest w stanie przekazywać resortom i rządowi główne bolączki środowiska gospodarki morskiej, a tym samym - wpływać na podejmowanie korzystnych dla niego rozwiązań. W dyskusji padały też głosy, by Izba mogła wysuwać swoich kandydatów do parlamentu, ale prezes zarządu KIGM, Krzysztof Michnal, oponował. Stwierdził, że należy unikać identyfikowania Izby z działalnością polityczną. Natomiast według Krzysztofa Rychlickiego, prezesa Dalmoru SA, należałoby raczej rekomendować swoich przedstawicieli na główne stanowiska w administracji morskiej, gdyż wówczas środowisko miałoby realny wpływ na decyzje, na jakich zależy firmom tego sektora. Natomiast reprezentanci Elbląga wskazywali na konieczność zintensyfikowania rozmów z Rosją, by doprowadzić do podpisania porozumienia o żegludze, ponieważ po ostatnich wydarzeniach port elbląski zamarł, podobnie jak handel z Obwodem Kaliningradzkim. W odpowiedzi, przedstawiciele Izby podkreślali, że KIGM zorganizowała spotkania z przedstawicielami rządu, by zainteresować ich sprawami żeglugi przez Cieśninę Pilawską i ewentualnym przekopem przez Mierzeję Wiślaną. Sprawy te wciąż utykają, a rozwiązań korzystnych dla naszych przedsiębiorców nadal nie ma. W sumie, Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie przebiegało spokojnie, a wszystkie uchwały zapadały przeważnie zdecydowaną większością głosów, przy niewielkiej liczbie wstrzymujących się. Krzysztof Michnal prezes zarządu KIGM - Przygotowaliśmy się na dyskusję na temat składek i budżetu obliczonego na pewne przetrwanie, a tu wyrażono opinie, że trzeba czegoś więcej. To mnie bardzo cieszy. Uświadamiano sobie nawzajem, że za oczekiwaniami muszą iść pieniądze, co mnie również satysfakcjonuje, gdyż po to, by realizować pewne programy i założenia, trzeba je finansować. To są dla mnie bardzo pozytywne głosy. Poprzednie walne zatwierdziło składek i budżetu. Ponadto, nikt nie chciał rozmawiać o programie i jego sfinansowaniu. Wówczas po prostu była ogólna negacja. Teraz składki zostały przedyskutowane z członkami i określone na bardzo minimalnym poziomie. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że jest to budżet przetrwania, z którego nie można robić żadnych większych akcji. Natomiast na realizację założeń programowych i nowe działania trzeba będzie znów zdobywać pieniądze. Dobrze chociaż, że jest to minimum. Do końca br. będziemy odpowiadać na pewne zapotrzebowanie rządowe w ramach konsultacji aktów prawnych, które albo są bardzo stare, albo w ogóle ich nie ma. Polska rozpoczyna właśnie dyskusję na temat konwencji pracy na morzu, ustawy związanej z zatrudnieniem na statkach. Mamy już ustawę o podatku tonażowym, mającą spowodować powrót statków pod biało-czerwoną banderę, ale by tak się stało, tych ustaw musi być kilka. Poza tym, potrzeby marynarskiego rynku pracy spowodowały sytuację, że nasi ludzie pracują na całym świecie, natomiast w naszym kraju brak jest uregulowań wewnętrznych. Tu jest właśnie pole do popisu dla KIGM, gdyż sprawy te są w gestii ministra gospodarki morskiej. Dorota Sobieniecka-Kańska dyrektor Biura KIGM - Już przed samymi obradami Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia nie byłam zadowolona z tego, co proponujemy naszym członkom, ponieważ poprzednia propozycja składek i budżetu była związana ze strategią, którą chcieliśmy wprowadzić, a dotyczyła ona głównie lobbingu i promocji Izby. Planowaliśmy pracę na takich zasadach, żeby nie trzeba było gonić za zarabianiem pieniędzy przy okazji jakichś konferencji, seminariów czy tym podobnych imprez, tylko byśmy mogli skoncentrować się na normalnej, merytorycznej pracy. Byśmy nie musieli skupiać się na problemie, że nie mamy pieniędzy na wyjazd do Warszawy, czy na zamówienie artykułu u któregoś z profesorów i nie musieli prosić o przysługę przyjaciół, żeby wygłosili za darmo prelekcję. Chcieliśmy, by wszystko odbywało się na zasadach, jakie panują w cywilizowanym świecie, czyli: mamy fundusze, Izba ma dobry standing, ma wielu członków, a gospodarka morska ma się nieźle - i my ją lobbujemy i wspieramy. Nie potrzebujemy dodatkowych pieniędzy, ponieważ robimy, co do nas należy i dzięki ternu jesteśmy wynagradzani. Niestety, nasze propozycje nie zostały przyjęte, a wynegocjowano zupełnie nowy budżet, oferujący zupełnie inne składki. Pozwoli on nam działać w dalszym ciągu, tzn.: mieć siedzibę, od czasu do czasu kupować papier do drukarki, opłacić telefony i robić takie spotkania, jak do tej pory, a więc zapraszać do Izby różnych przedstawicieli parlamentu czy rządu. Ale, by owe spotkania miały jakąś szczególną oprawę, musimy prosić o pomoc organizacyjną naszych członków, czy firmy spoza naszego grona, by sponsorowały catering, porady eksperta lub ciekawy wykład. Na pewno trzeba się cieszyć, że składki w ogóle są i umożliwiają nam przetrwanie, ale czarno widzę możliwości rozwoju, ponieważ wymagają od nas dalszego działania komercyjnego. W dalszym ciągu będziemy musieli np. organizować konferencje za opłatą, by zarobić pieniądze i nadal będziemy konkurować na rynku ze swymi : członkami w działalności Komisariatu Awaryjnego, w działalności szkoleniowej czy seminaryjnej. A chcielibyśmy, by tego rodzaju spotkania były otwarte dla całej branży, by każdy mógł przyjść i posłuchać i by duże firmy mogły, w różny sposób, pomagać małym w ramach Izby, która lobbowałaby na rzecz całej branży morskiej. Teraz nasze możliwości będą bardzo ograniczone.
 
Lechosław Stefaniak
Namiary na Morze i Handel
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl