Bałtycki Kongres Bezpieczeństwa Europejskiego odbył się 28-29 września br. w Jastarni. Było to przedsięwzięcie nietypowe,
choćby z tej przyczyny, że zorganizowała je organizacja pozarządowa, Fundacja "Mare Nostrum", powołana do życia przez Pomorską Specjalną Strefę Ekonomiczną.
Włodzimierz Ziółkowski, prezes PSSE,
będący jednocześnie szefem Fundacji, nie ukrywał, że zainteresowanie się podmiotu gospodarczego, w którym udziały ma Skarb Państwa oraz samorządy, wojewódzki i lokalny, nie było fanaberią, lecz
odpowiedzią na coraz bardziej widoczne potrzeby nie tylko zagranicznych inwestorów, ale również samorządów oraz mieszkańców obszarów sąsiadujących z terenami administrowanymi przez Strefę. W zaistniałej
sytuacji powołano organizację zajmującą się nie tylko badaniami nad bezpieczeństwem, ale również wymianą myśli i opinii na ten temat. Zrealizowano to właśnie w ramach Bałtyckiego Kongresu Bezpieczeństwa
Europejskiego.
W obradach uczestniczyli m.in.: Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego, przedstawiciele struktur podległych wojewodzie pomorskiemu, deputowani do Parlamentu Europejskiego,
przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Obrony Narodowej, prezydenci i burmistrzowie nadmorskich miast. Na Kongresie reprezentowani byli również nasi sąsiedzi:
Litwa, Łotwa, Finlandia, Szwecja, Niemcy oraz Francja, państwo spoza regionu bałtyckiego, ale dysponujące olbrzymim, przydatnym także w naszych warunkach, doświadczeniem, np. w zakresie zwalczania
nielegalnej imigracji na morzu.
Obrady koncentrowały się wokół różnych aspektów i sposobów postrzegania bezpieczeństwa, od płaszczyzny polityki międzynarodowej poczynając, poprzez kwestie
bezpieczeństwa "małych ojczyzn", zagrożenia ekologiczne i cywilizacyjne, a na zagadnieniu relacji między przemocą a mediami kończąc. Istotną rolę odegrały wystąpienia przedstawicieli firm m.in.: Pawła
Olechnowicza, prezesa Grupy Lotos SA, który przedstawił rolę spółki w krajowym systemie bezpieczeństwa energetycznego, zaś Dariusz Wiśniewski, szef polskiego biura koncernu EADS i przybyły z Finlandii
Tapio Makinen, dyrektor biura sprzedaży tej firmy, mówili o możliwości budowy zintegrowanego systemu łączności służb porządku publicznego.
W trakcie kongresu, z inicjatywy członków Polskiej Platformy
Bezpieczeństwa Wewnętrznego, przyjęto deklarację zatytułowaną "Innowacyjność i zaawansowane technologie dla bezpieczeństwa Europy". W dokumencie tym postuluje się m.in. zespolenie, na poziomie
europejskim, rozproszonych dotąd wysiłków ukierunkowanych na opracowywanie i wdrażanie najnowocześniejszych rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa.
Drugi dzień prawie w całości wypełnił pokaz akcji grup
specjalnych Policji i Straży Granicznej, które "odbiły" prom Stena Nordica opanowany przez terrorystów. (Włączenie tego przedsięwzięcia w plan kongresu możliwe było dzięki przychylności Urzędu
Morskiego w Gdyni.)
Bałtycki Kongres Bezpieczeństwa Europejskiego był jednym z pierwszych przykładów uspołecznienia problematyki bezpieczeństwa i zastosowania koncepcji partnerstwa-publiczno-
prywatnego. Przedsięwzięcie wyprowadzono poza struktury resortów siłowych i administracji państwowej, co umożliwiło zebranie bardzo szerokiego grona prelegentów i przedstawienie dyskusyjnych (a niekiedy
nawet kontrowersyjnych) tez, wywołujących burzliwą dyskusję. Nie było to więc spotkanie ludzi, którzy w swoim gronie przekonują się wzajemnie do rzeczy, co do których w zasadzie są już przekonani, lecz
autentyczna, niekiedy nieco chaotyczna i wypełniona polemiką, twórcza wymiana myśli.