ŚWINOUJŚCIE. Gnieźnieńska firma nie zdołała dotrzymać umowy z miastem i nie zakończyła w terminie rozbudowy portu jachtowego na Basenie
Północnym. Jak tłumaczą jej przedstawiciele, z powodu koniunktury w budownictwie są ogromne trudności z zakupem podstawowych materiałów budowlanych.
Świnoujście w tym roku wyłożyło na rozbudowę mariny
prawie milion złotych. Za te pieniądze powstać mają min. pomieszczenia socjalne dla bosmana i obsługi portu jachtowego, dostosowane do potrzeb niepełnosprawnych prysznice i toalety, pralnia i zmywalnia
dla żeglarzy.
- Zaplanowana jest nawet specjalna garderoba dla pań, aby po długim rejsie mogły zadbać o swoją urodą - zachwala projekt Robert Karelus, rzecznik prasowy prezydenta Świnoujścia.
Niestety, wykonawcy nie udało się zakończyć inwestycji w przewidzianym umową terminie. Jak wyjaśniali władzom miasta przedstawiciele gnieźnieńskiej firmy, z powodu boomu budowlanego w Polsce powstały
duże trudności z zakupem dachówki i stolarki okiennej. Wiadomo już, że przekazanie obiektów nastąpi przynajmniej miesiąc później, tzn. do końca listopada tego roku.
- Miasto naliczało będzie kary
umowne bowiem sprowadzenie materiałów leżało po stronie wykonawcy - dodaje Robert Karelus.