W tym tygodniu Euroafrica świętować będzie 15-lecie swego istnienia. Ta wizytówka Szczecina swój rodowód wywodzi z Gdyni.
Jako spółka wyłoniła się bowiem 1 września 1991 r. ze Szczecińskiego Oddziału Polskich Linii Oceanicznych.
Dziś Euroafrica Linie Żeglugowe to cztery serwisy. Pierwszym jest Linia Afryki Zachodniej,
ostatnio rozwijana o połączenia na Morze Czarne i do portów lewantyjskich. Drugim są Linie Fińskie (tu jednak doszło do rozstania z fińskim partnerem Finnlines i firma chce przewozić towary samodzielnie)
oraz relacja angielska, którą w 2000 roku połączono w jeden serwis z linią do Irlandii. Wreszcie ESL eksploatuje promy ze Świnoujścia do Ystad.
Aby utrzymać się na rynku żeglugowym, armator ten
wymieniał statki na nowsze i o odpowiedniej wielkości. Ostatnim zakupem jest prom "Galileusz", na którym firma będzie świętować 15-lecie. "Po zakończeniu remontu i modernizacji jednostka osiągnie
najwyższy standard dla tego typu statków" - poinformowano.
Obecnie flota szczecińskiego armatora to 12 jednostek o łącznym tonażu ponad 104 tys. DWT. W jej składzie jest 6 wielozadaniowych
drobnicowców, 3 promy, 2 statki typu ro-ro i 1 kontenerowiec.
Stabilna pozycja w żegludze pozwoliła spółce na inwestowanie poza branżą przewozową. Efektem tego było m.in. zakończenie w 2002 r.
budowy kamienicy wielorodzinnej przy ul. Lutnianej w Szczecinie.
Jednak - jak informuje firma - jej najważniejsze na lądzie zaangażowanie ma miejsce w branży hotelarskiej. W 2003 r. nabyła ona udziały
w luksusowym hotelu "Haffner" w Sopocie. Obecnie ESL wraz z podmiotami podległymi jest udziałowcem większościowym w hotelu. Przypomnijmy, że w tym roku spółka zmodernizowała i przebudowała szczeciński
Park Hotel w parku Żeromskiego w Szczecinie.
Natomiast w 2005 r. w przygranicznym Świnoujściu Euroafrica weszła w handel detaliczny. Uruchomiła bowiem sklep o nazwie Shop'n'Go. Działa on w
pobliżu terminalu promowego. "Obecnie prowadzona jest kampania zmierzająca do utrwalenia marki sklepu. Z miesiąca na miesiąc sklep zwiększa grono swoich klientów, w tym stałych" - chwali się armator.
Wydrukuj artykuł
