Holenderski, wysłużony transatlantyk, Rotterdam, po półrocznym postoju, opuścił 25 sierpnia br. port w Gdańsku.
Należący do spółki Petrobaltic holownik Bazalt, odholował statek do niemieckiego Wilhelmshaven. Rotterdam wpłynął do portu w lutym i miał tam zostać przebudowany na centrum hotelowo-szkoleniowe. W
konstrukcji jednostki było ok. 180 t azbestu, z czego ok. 100 t miało być usunięte w czasie prac remontowych.
Funkcjonariusze Straży Granicznej i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wykryli,
że w pomieszczeniach statku wwieziono do Polski dodatkowo ok. 500 m3 odpadów zawierających azbest, o czym kapitan statku nie poinformował wcześniej władz portu. W czerwcu Urząd Morski w Gdyni nakazał
transatlantykowi opuszczenie polskiego obszaru morskiego do 10 lipca. Armator odwołał się od tej decyzji, jednak minister gospodarki morskiej, Rafał Wiechecki, utrzymał w mocy ten nakaz.