Stocznia Szczecińska Nowa ma dużą szansę na udział w budowie statków dla wenezuelskiego koncernu naftowego i
modernizację tamtejszej stoczni Dianca. Wczoraj kierownictwo tej drugiej firmy wizytowało szczecińskie pochylnie.
- Została złożona propozycja na konkretne statki. Będzie to przedmiotem dalszych
rozmów - poinformował na konferencji prasowej Zbigniew Gomułka, wiceprezes SSN.
Wenezuelczycy chcą do 2012 roku kompleksowo odnowić flotę o 50 statków do przewozu ropy i produktów naftowych. Ewentualne
kontrakty miałyby okazję zawrzeć i pozostałe krajowe stocznie.
- Mówimy o tankowcach o nośności 12 tys. DWT, o statkach do transportu gazu, asfaltu, produktów chemicznych. Będą one miały różną wielkość
- wyjaśniał Gomułka.
Wenezuelczycy chcą też zmodernizować swoją stocznię; m.in. wybudować pirsy, zamontować dźwigi towarowe, stworzyć system przemieszczania okrętów, zakład uzdatniania wody
pitnej.
- Wybraliśmy stocznie polskie, w tym szczecińską, gdyż szukaliśmy zakładów, które mają uznaną i długą tradycje technologiczną - stwierdził kontradmirał Raimundo Gulin Perez, prezes Stoczni
Dianca.
Rząd Wenezueli bada możliwości budowy statków w wielu krajach. - Budowa statków w naszej stoczni jeszcze raczkuje, w tej chwili zajmujemy się głównie konserwacją i naprawą jednostek - dodał
gość.
Statki za Atlantyk miałyby być dostarczane na wzór umowy z Wietnamem. Najpierw do wenezuelskiej stoczni byłyby transportowane elementy jednostek, które pod nadzorem szczecińskich fachowców
montowano by na miejscu.
- Jeżeli dojdzie do podpisania umowy, to będziemy też musieli przeszkolić tamtejszych stoczniowców, gdyż nasze jednostki będą im technologicznie obce - uznał Gomułka. -
Stocznia Dianca byłaby w stanie wybudować rocznie 3-4 statki.
Poinformowano też, że współpraca "będzie dobrze zabezpieczona" ze strony rządu Wenezueli oraz koncernu naftowego Petroleos de
Venezuela SA, użytkownika statków.
- Sądzę, że będzie to wyjątkowo dobry interes, bo planujemy go długofalowo - zapewniał prezes Raimundo Gulin Perez.
Zbigniew Gomułka ocenia, że do podpisania
umowy dojdzie nie wcześniej jak w I kwartale 2007 r. Wizyta delegacji to efekt wcześniejszych rozmów, które zaowocowały wyjazdem delegacji SSN do miasta Puerto Cabello, gdzie działa Stocznia Dianca. W
lipcu natomiast delegacja polskiego parlamentu pod przewodnictwem posłanki Haliny Olendzkiej uczestniczyła tam w odsłonięciu pomnika Polaka - kpt. Gustawa Berguda, który został stracony w tym mieście w
1806 r. za udział w walce o wyzwolenie Wenezueli spod panowania Hiszpanów.