Ponad 50 milionów euro otrzyma szczeciński Urząd Morski na modernizacją toru wodnego Szczecin - Świnoujście - ogłosił w piątek minister
gospodarki morskiej Rafał Wiechecki. Pieniądze pochodzą z unijnych środków przeznaczonych dla Polski na lata 2007-2013. Na pytania dotyczące lokalizacji innej ważnej inwestycji - gazoportu, minister
unikał odpowiedzi lub wił się jak piskorz.
- Często się słyszy, że Pomorze Zachodnie i Odra są ważne. Ale kiedy chodzi o dofinansowanie inwestycji w tym regionie, brakuje środków. Tym razem jest
inaczej.
Nigdy jeszcze nie mieliśmy tak dużych pieniędzy na modernizację toru wodnego - stwierdził w piątek na konferencji prasowej Rafał Wiechecki - minister gospodarki morskiej.
Na ten cel
szczeciński Urząd Morski otrzyma ponad 50 milionów euro. Zostaną wydane m.in. na dokończenie modernizacji Kanału Piastowskiego łączącego rejon Świnoujścia z Zalewem Szczecińskim oraz pogłębianie
pozostałej części toru wodnego do głębokości 12,5 m (teraz jest 10,5 metra).
- Cała inwestycja może uatrakcyjnić port w Szczecinie i Świnoujściu. Pozwoli też obsługiwać większe jednostki. Pierwsze
pieniądze urząd otrzyma w 2007 r. Prace już powinny zostać rozpoczęte, a zakończyć się do 2013 roku. Najprawdopodobniej nie wykona ich jedna firma. Myślę, że powstanie konsorcjum przedsiębiorstw, które
przeprowadzi tę inwestycję - dodał Wiechecki.
Jego zdaniem, najpierw musi zostać przygotowane studium wykonalności całej inwestycji.
- Jeżeli zostanie ona źle przygotowana, bez opracowania
odpowiednich procedur, to może się okazać, że modernizacja nie zostanie przeprowadzona - powiedział minister Wiechecki.
Nie uniknął jednak pytań o lokalizację gazoportu. Kilkanaście dni temu premier
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że powstanie on w Gdańsku. Wiechecki do tej pory zdecydowanie twierdził, że gazoport powinien powstać w Świnoujściu. W piątek jednak już miał inne zdanie na ten temat.
- Ciągle gazoport i gazoport. Jakby nie było innych inwestycji - mówił do dziennikarzy poirytowany Wiechecki. - Jako minister muszę dbać o całą branżę morską. Czekam na studium wykonalności inwestycji
opracowywane przez PGNiG. Wtedy zapadnie decyzja, gdzie gazoport powstanie. Choć, moim zdaniem, to sztuczny problem.