Żeby przyjąć w sierpniu 2007 roku wielkie żaglowce, potrzeba pogłębić nie tylko tor wodny, ale i dno przy
nabrzeżach. Szczecin ma już na ten cel pieniądze, ale musi pogłębianie uzgodnić z właściwymi ministerstwami. Z jednym poszło szybko, z drugim wręcz przeciwnie.
- Na pogłębienie obszarów przy
nabrzeżach chcemy wykorzystać część pieniędzy, które otrzymaliśmy z budżetu państwa na organizację finału Tall Ships Races 2007 - mówi kpt Marcin Raciborski, szef biura organizacj i regat UM w Szczecinie.
- Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, za pośrednictwem którego otrzymujemy dotację, uznało, że potrzebujemy zgody ministerstw, które odpowiadają za poszczególne nabrzeża.
Sytuacja szczecińskiego portu
jest na tyle skomplikowana, że za tereny od strony Wałów Chrobrego (od kapitanatu do Trasy Zamkowej) odpowiada Ministerstwo Gospodarki Morskiej. Za to za nabrzeże Starówka na Łasztowi - Ministerstwo
Skarbu Państwa.
- Wypracowaliśmy stosowne porozumienie ze współpracownikami ministra Wiecheckiego i chcieliśmy analogiczny dokument powtórzyć w wypadku Ministerstwa Skarbu - wyjaśnia Raciborski. -
Niestety, okazało się, że przedstawiciele tego ministerstwa "nie widzą podstaw".
Próbujemy ich przekonać, bo tam też trzeba pogłębić.
Miasto wydaje swoje pieniądze na pogłębienie nie swoich
nabrzeży, bo potrzebuje ich na przyjęcie największych jednostek. Polskie prawo zaś nie zmusza właścicieli portowej infrastruktury do utrzymania jej na maksymalnym poziomie.
Przy ul. Jana z Kolna trzeba
wybrać do 20 tys. metrów sześciennych urobku. Wszystko zależy od tego, jak bardzo ma być ten obszar pogłębiony. Przedsięwzięcie podraża konieczność oczyszczenia wybranej z dna ziemi. W sumie przygotowanie
nabrzeży z tej strony może kosztować nawet 2 miliony złotych. Na Łasztowni przy "Starówce" trzeba wydać mniej, bo do wybrania jest od 10 do 15 tys. metrów sześciennych czystego urobku. Ale miasto
chciało dodatkowo zainwestować w urządzenia portowe i remont części nawierzchni kei.
- Dlatego nie możemy zrozumieć postawy Ministerstwa Skarbu - mówi szef biura organizacji regat. - Przecież
podniesiemy wartość ich majątku.