Kiedy ogłoszono przetarg na sprzedaż ośrodka Neptun w Karpaczu, jedną z ofert złożyła spółka Wulkan. Ośrodek należał do SSR Gryfia, a
spółkę zawiązali stoczniowi związkowcy. Jej przedstawiciele zasiadali potem w komisji przetargowej. Wygrała oferta Wulkana.
W maju tego roku szczecińska Prokuratura Okręgowa zarzuciła byłym członkom
zarządu Stoczni Remontowej Gryfia działanie na szkodę firmy. Jeden z zarzutów dotyczy sprzedaży ośrodka wypoczynkowego Neptun w Karpaczu. Prokuratura bada również, jaką rolę w tej transakcji odegrali
stoczniowi związkowcy.
OW Neptun w Karpaczu od marca 2000 roku był dzierżawiony przez spółkę Wulkan, którą utworzyli przedstawiciele związków zawodowych działających w Szczecińskiej Stoczni Remontowej
Gryfia. Miesięcznie płaciła ona za dzierżawę 300 zł. Ale prokuratura ma opinię jednego z biegłych, który ustalił, że kwota dzierżawy w podobnych ośrodkach wynosi nawet tysiąc złotych. Stąd też uważa, że
stocznia poniosła straty związane z utrzymaniem ośrodka w latach 2000-2002.
W 2002 roku Gryfia ogłosiła dwa przetargi na sprzedaż ośrodka w Karpaczu. W pierwszym nie złożono żadnej oferty. W drugim
obniżono cenę do 320 tys. zł (według prokuratury cenę wywoławczą ustalono niezgodnie z przepisami o organizowaniu przetargów publicznych). Wpłynęły dwie oferty. Pierwszą złożyła spółka Wulkan, która
oferowała 340 tys. zł w 24 ratach. Drugi oferent zaproponował 335 tys. zł, ale płatne w całości w chwili podpisania aktu notarialnego.
Według ustaleń prokuratury, w składzie komisji przetargowej
znaleźli się związkowcy, którzy byli jednocześnie przedstawicielami spółki Wulkan; A komisja rekomendowała zarządowi stoczni podpisanie umowy właśnie z tą firmą. Tak też się stało. Ośrodek sprzedano
Wulkanowi za 340 tys. zł. Ale wcześniej spółka otrzymała jeszcze zwrot kosztów remontu i modernizacji ośrodka - ponad 200 tys. zł. Zwrot, który został dokonany niezgodnie z umową, bo nakłady na remont i
bieżącą modernizację miał ponosić dzierżawca ośrodka, czyli spółka Wulkan.
Łącznie Gryfia ze sprzedaży ośrodka uzyskała tylko 136 tys. zł.