Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Rywalizacja na sympozja

Kurier Szczeciński, 2006-07-10
Mimo wakacji trwa - czasem cichsza, czasem głośniejsza - rywalizacja o terminal skroplonego gazu ziemnego. Tym razem w Gdańsku odbyło się sympozjum "Dywersyfikacja źródeł energii - szansą rozwoju polskiej gospodarki morskiej". Konkluzja spotkania była oczywista z punktu widzenia wybrzeża wschodniego - lokalizacja gazoportu w Zatoce Gdańskiej byłaby korzystniejsza ekonomicznie niż jego budowa w innym miejscu. Przypomnijmy, że innym miejscem jest proponowany przez Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście teren na wschód od falochronu osłaniającego wejście do świnoujskiego portu. Konferencja trójmiejska odbywa się w czasie, gdy nowy minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki stwierdził, że Świnoujście jest dobrą lokalizacją, choć nie przekreśla Gdańska. Musi się jednak zapoznać z jego argumentami. Spotkanie zorganizowały Politechnika Gdańska i Akademia Morska w Gdyni. Jak poinformowała PAP, jej celem było przedstawienie modelowego rozwiązania dotyczącego zróżnicowania źródeł energii. Zaprezentowano m.in. sposób importu do Polski drogą morską skroplonego gazu ziemnego (tzw. LNG - Liquid Natural Gas). - Jeżeli patrzymy z punktu widzenia inwestycji koniecznych do zbudowania rurociągów w Polsce, to w przypadku zlokalizowania gazoportu w rejonie Zatoki Gdańskiej można powiedzieć, że kwota będzie o około 100-110 milionów euro mniejsza. Lokalizacja w Zatoce Gdańskiej poprawia symetrię rozpływu w sieci, polepsza pracę sieci gazowej i jest korzystna z punktu widzenia równomiernego rozwoju regionów kraju - powiedział prof. Krzysztof Kosowski z Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej. Jak informowaliśmy, o budowie gazoportu rząd zdecydował z początkiem tego roku. Wyłonione w przetargu konsorcjum firm konsultingowych zajmuje się opracowaniem, które ma określić, czy taka inwestycja jest w Polsce opłacalna i gdzie ją najlepiej umiejscowić. Podczas spotkania w Gdańsku Kosowski stwierdził, że do portu gdańskiego mogą wchodzić statki większe niż do Świnoujścia. Do Portu Północnego w Gdańsku mogą wchodzić statki o długości do 340 m i zanurzeniu do 15 m przy średnim stanie morza. Pozwala to na rozpatrzenie opcji dostarczenia gazu dużymi statkami, co zmniejszyłoby koszt dostarczenia 1 m sześc. gazu. Przypomnijmy jednak, że szczecińscy portowcy oraz eksperci twierdzą, iż do świnoujskiego gazoportu również będą mogły zawijać duże statki metanowce, a do tego oszczędności z powodu krótszej trasy przyniosą miliony dolarów. Profesor Kosowski zaznaczył jednak, że rejon Zatoki Gdańskiej ma status portu niezamarzającego, natomiast w porcie w Świnoujściu trzeba się liczyć w okresie zimy z krą i silnymi wiatrami. - Lokalizacja w rejonie Zatoki Gdańskiej pozwoliłaby wykorzystać naturalne kawerny, jaskinie powstałe po wypłukanej solance; to są duże przestrzenie, które nadają się bardzo dobrze do umiejscowienia tam zbiorników ciśnieniowych gazu - przypomniał stary argument prof. Kosowski. Zdaniem ekspertów, to właśnie gaz naturalny staje się na całym świecie coraz częściej stosowanym paliwem. Jak pokazują analizy Międzynarodowej Agencji Energii, Europa już jest - a będzie w jeszcze większym stopniu - uzależniona od importu gazu ziemnego. Według wyliczeń Agencji, w skali całego kontynentu już teraz gaz jest drugim pod względem znaczenia, po ropie naftowej, nośnikiem energii, a popyt na to paliwo będzie w najbliższych dekadach szybko rósł, by niemal dogonić popyt na ropę naftową w roku 2030. Zdaniem uczestników sympozjum, do połowy lat 90. poprzedniego wieku wskaźnik samowystarczalności energetycznej Polski wynosił ok. 0,98 - jest to stosunek ilości energii pozyskiwanej do zużywanej. Od 1996 r. wartość tego wskaźnika maleje, co powoduje utratę dotychczasowego wysokiego stopnia bezpieczeństwa i suwerenności energetycznej, a stąd zróżnicowanie źródeł energii jest podstawową kwestią do rozwiązania dla przyszłości polskiej gospodarki. Polska rocznie zużywa 13,6 mld m sześc. gazu, z tego 4,3 mld to wydobycie krajowe, 2,6 mld to gaz sprowadzany z krajów azjatyckich, 1 mld pochodzi z Norwegii i Niemiec, natomiast 5,7 mld m sześc. gazu pochodzi z Rosji. Ocenia się, że w ciągu najbliższych 20 lat zużycie tego gazu w kraju wzrośnie ponad dwukrotnie. Z powodu rozmieszczenia terminali eksportowych (skraplających gaz do transportu) na świecie, Polska może wziąć pod uwagę import LNG z takich rejonów jak: Zatoka Perska - około 15 dni żeglugi, Afryka Północna - około 7 dni żeglugi, Afryka Zachodnia - około 12 dni żeglugi, Ameryka Środkowa - około 11 dni żeglugi, Norwegia - około 3 dni żeglugi.
 
M.Klasa
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl