Lodołamacz "Stettin", statek-muzeum, największy i najstarszy z czynnych parowych lodołamaczy świata, przypłynie 27 lipca do
Szczecina. Przy Wałach Chrobrego cumować będzie do 4 sierpnia. Będzie to jego druga po wojnie wizyta w mieście, w którym został zbudowany. Poprzednio był tu w 1998 r. Statek zwiedziło wtedy kilkanaście
tysięcy osób.
"STETTIN", okręt flagowy przedwojennej flotylli lodołamaczy szczecińskich, został zbudowany w 1933 r. w stoczni "Oderwerke". Ma nośność 836,2 BRT, długość - 51,75 m,
największą szerokość - 13,43 m, rozwija prędkość do 13 węzłów. Od końca 1933 r. torował statkom drogę przez Zalew Szczeciński, wypływał też na Bałtyk. Macierzysty port opuścił 6 marca 1945 r. Do 1981 r.
pracował przede wszystkim na torze wodnym Hamburg-Cuxhaven i w Kanale Kilońskim. Latem 1981 r. został wycofany z eksploatacji, a grono jego przyjaciół powołało Stowarzyszenie na rzecz Lodołamacza
"Stettin" i przekształciło statek w pływające muzeum. Dziś się nim opiekują, remontują, pływają w rejsy, spędzają na nim często całe urlopy. "Stettin" jest gościem honorowym wielkich imprez
morskich w Lubece, Kilonii, Hamburgu, Flensburgu. Po wizycie w Szczecinie popłynie do Rostoku, gdzie będzie wśród głównych gości tegorocznych regat Hansa Sail.
Główny organizator szczecińskiej wizyty
"Stettina", firma turystyczna MTM, poszukuje wolontariuszy ze znajomością niemieckiego i - oczywiście - polskiego, którzy chcieliby pomóc w przyjęciu lodołamacza i oprowadzaniu turystów. Potrzebny też
jest węgiel. Statek będzie można zwiedzać nieodpłatnie. Będzie go też można wynająć na krótkie rejsy. Szczegóły: mtm@inet.pl, 091-48-723-89.