W 70-letniej historii Elewatora Ewa ostatnich 15 lat było okresem działalności w formie spółki, początkowo pracowniczej, a
następnie udziałowcami stawały się firmy z rynku zbożowego, Rolimpex, Agropol, Grencore Polska i Alfred C. Toepfer. W momencie tworzenia spółki odziedziczono przestarzałe i mocno zużyte urządzenia, toteż
dla dalszego bytu, wspólnicy podjęli decyzję o inwestowaniu 60 proc. uzyskiwanego zysku netto. Konsekwentnie realizowany program modernizacji umożliwił sukcesywny wzrost przeładunków do rekordowego
poziomu 1,09 mln ton zbóż w ub.r.
Dziś w szybkim tempie wzrastają przeładunki śruty sojowej (2004 - 380 tys. t, 2005 - 430 tys. t, planowane w 2006 - 500 tys. t), jak i innych asortymentów
zbożowych. Rosnącym potrzebom kontrahentów Elewator jednak nie sprosta. Dalsze zwiększenie obrotów bez inwestycji nie jest możliwe - twierdzi zarząd: Wojciech Kaźmierczak i Danuta Niedźwiecka. Niezbędna
bowiem jest budowa nowego magazynu dla śruty sojowej i rzepakowej o pojemności 40 tys. ton, renowacja wnętrza elewatora oraz dalsza wymiana urządzeń. Są to przedsięwzięcia o nakładach przekraczających
możliwości spółki. Toteż od lat zarząd zabiegał o kapitał zewnętrzny na sfinalizowanie zamierzeń rozwojowych. Właśnie teraz nastąpiło to wydarzenie. W ostatnich dniach kwietnia Grencore Polska wykupił 37
-proc. udziały od ZMPSiŚ SA stając się większościowym właścicielem Spółki Elewator Ewa. Grencore jest holenderską firmą handlową z rynku paliw i zbóż, a udziałowcem Elewatora od 2004 r. Doceniając
trafność realizowanych w Elewatorze przedsięwzięć inwestycyjnych, które zapewniły stabilność i rentowność, zapowiedział wsparcie inwestycji rozwojowych. Nakłady mają być finansowane ze środków uzyskanych
z podniesienia kapitału spółki. Dla Elewatora rozpoczyna się nowy okres działalności. Tworzy się szansa ziszczenia tak potrzebnej modernizacji i rozbudowy potencjału. Zachodzące na rynku rolnym po unijnej
akcesji zmiany przyczyniły się do wzrostu obrotu zbożami i produktami rolnymi, do którego obsługi potencjał przeładunkowy jest niewystarczający. Agencja Rynku Rolnego rozważa eksport nadwyżek polskiego
zboża przez porty niemieckie z powodu niewydolności polskich portów. Pilną potrzebą staje się więc rozbudowa zdolności przeładowczych zbóż i pasz na miarę potrzeb rynku. Elewator uzyska bowiem możliwość
zrealizowania swojej wizji rozwojowej, której koncepcje uprzednio przygotował, jednakże z powodów finansowych nie był w stanie jej wdrożyć.