GRYFINO. Szczecińskie Biuro Projektów BPBM Bimor wygrało przetarg na wykonanie kompleksowej dokumentacji formalnoprawnej i
technicznej dotyczącej modernizacji 800 metrów nabrzeża na prawym brzegu Odry w Gryfinie. Będzie to kosztować gminę 351 tysięcy zł. Ale to dopiero początek wydatków.
Dziś gryfińskie nabrzeże jest w tak
fatalnym stanie, że o cumowaniu większych jednostek pasażerskich nie ma w ogóle mowy. Modernizacja nabrzeża to szansa, że będą tu mogły przybijać statki białej floty oraz jachty. Będzie to pierwsza
inwestycja nad rzeką od wielu lat. Gmina ma aktualny plan zagospodarowania przestrzennego miasta, który pozwolił jej na rozpisanie przetargu na wykonanie kompleksowej dokumentacji modernizacji nabrzeża.
Szczecińska spółka Bimor (zajmowała się rozbudową mola w Międzyzdrojach) ma na to 18 miesięcy.
- Po opracowaniu dokumentacji będziemy mogli złożyć wnioski o pomoc unijną. Wiadomo bowiem, że remont
nabrzeża nie będzie tani -wyjaśnia Ewa Kubiak z gryfińskiego magistratu.
W tym czasie gmina pozna również koszty przedsięwzięcia. Już wiadomo, że nie będą one małe (mówi się o 10 mln zł). We
wcześniejszych opracowaniach kompleksowego zagospodarowania nabrzeża padały kwoty rzędu 400 mln zł! Gmina nigdy nie będzie miała takich pieniędzy, dlatego chce wyremontować część nabrzeża, uzbroić je, a
resztę zostawić inwestorom. Z ich funduszy powstałyby lokale gastronomiczne, hotele czy centra konferencyjne.
W przyszłości nabrzeże ma odgrywać ważną rolę w mieście i być jego wizytówką. Pas
kawiarenek, przystani żeglarskich czy obiektów rekreacyjno-sportowych będzie się ciągnąć od Centrum Wodnego "Laguna" przez całe Gryfino aż do Żabnicy.