Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi

Powrót

Wydrukuj artykuł

Strzelanina na łowisku

Kurier Szczeciński, 2006-04-13
Rybacy z Jarosławca narzekają, że przez strzelania organizowane cztery razy w tygodniu przez wojsko na poligonie morskim nie mogą wypływać w morze. Piątym dniem w tygodniu przymusowego postoju w porcie jest administracyjny zakaz połowu dorszy w niedzielę. Te czynniki - według słów właścicieli kutrów odcinają ich od łowisk i prowadzą do bankructwa. Aby spróbować znaleźć rozwiązanie tego problemu Grzegorz Hałubek, prezes Związku Rybaków Polskich, oraz kilku protestujących właścicieli kutrów z Jarosławca spotkało się z Ryszardem Marcinkowskim, komendantem Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce. Później udali się do Zbigniewa Gałka, wójta gminy Postomino. - Zarówno wojsko, jak i wójt zapewnili nas, że postarają się pomóc rybakom, którzy są zagrożeni bankructwem - powiedział Grzegorz Hałubek. - Liczę, że szczególnie rozmowy z wójtem są początkiem walki o odszkodowanie od wojska. - Bierzemy na siebie całą część pomocy formalnej i prawnej dla właścicieli kutrów z Jarosławca - zadeklarował wójt Gałek. - Podejmiemy wszelkie działania, nawet z interwencją na najwyższym szczeblu włącznie, aby pomóc tym mieszkańcom naszej gminy. Wójt zaznacza, że kolejną sprawą jest walka o odszkodowania. - Skoro wojsko zarabia na poligonie organizując strzelania, to niech wypłaci pieniądze za przestój kutrów - uważa Gałek, który zapowiada także pomoc w tej materii. - Ale z doświadczenia wiem, że nie jest łatwo uzyskać od nich pieniądze. Wojsko deklaruje pomoc i obiecuje interweniować w sprawie... niedzielnego zakazu połowu dorszy. - Będziemy popierali rybaków w tej kwestii i namawiali do anulowania tego rozporządzenia - zapewnił nas komendant Ryszard Marcinkowski. - Jednak rozmowy na temat odszkodowań na tym szczeblu są nie na miejscu i takich nie prowadziłem z rybakami.
 
(ph)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl